Kolejne zapadlisko na terenie pogórniczym w Trzebini

Do powstania zapadliska w Trzebini doszło już kolejny raz. Burmistrz miasta chce jak najszybciej rozwiązać nawracający problem. Zjawiska zwane zapadliskami i osunięcia ziemi występują zwłaszcza tam, gdzie niegdyś był wydobywany węgiel.

Ziemia w Trzebini zapada się regularnie
Ziemia w Trzebini zapada się regularnieArtur BarbarowskiEast News
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Ziemia zapadła się w Trzebini nie pierwszy raz. Nowo powstałe zapadlisko ma 3 m średnicy i 2 m głębokości. Służby podają, że dziura nie zagraża bezpieczeństwu mieszkańców. Ostatnie przypadki zapadania się ziemi miały miejsce w sylwestra oraz podczas świąt.

Najbardziej spektakularne zapadlisko miało miejsce we wrześniu. Wtedy ziemia osunęła się do tego stopnia, że zapadły się grobowce na okolicznym cmentarzu.  Dziura o głębokości 10 m i średnicy 20 m pochłonęła 61 ciał z 40 grobów. Cmentarz został zamknięty, a eksperci ze Spółki Restrukturyzacji Kopalń stwierdzili, że przeprowadzenie  ekshumacji nie było możliwe. W związku z tym zapadlisko zostało zasypane.

Burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk ubolewa jednak nad biernością SRK, która miała na terenie prowadzić badania i zabezpieczyć mieszkańców przed kolejnymi takimi zdarzeniami. Włodarz ma nadzieje, że w związku z opóźnianiem rozwiązania tej sprawy, nie dojdzie do tragedii.

Kopalnie i zapadliska

Kopalnia Siersza działała w rejonie Trzebini od drugiej połowy XIX wieku. Prof. dr hab. inż. Marek Cała mówi, że charakterystyczny dla kopalni był sposób wydobywania węgla (w obudowie drewnianej). Z początku bardzo płytka eksploatacja sięgała 20-25 m. Wiele byłych kopalń stosowało tę formę i na większości z tych terenów, istnieje dziś prawdopodobieństwo występowania zapadlisk. Powstałe pod ziemią puste miejsca (po wydobyciu) mogą skutkować niebezpiecznymi osunięciami się ziemi.

Zapadliska na pogórniczych terenachProgram Czysta Polska
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas