Zmiany klimatu zagrażają małej czarnej

W miejsce delikatnej arabiki, plantatorzy sadzą bardziej wytrzymałe krzewy robusty, choć jest bardziej gorzka w smaku. To najnowszy przejaw tego, jak klimat wpływa na globalne rynki i zmienia smaki, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni.

Smak wysokiej jakości mieszkanek kawy może się w najbliższych latach mocno zmienić
Smak wysokiej jakości mieszkanek kawy może się w najbliższych latach mocno zmienić123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Brazylia jest największym na świecie producentem kawy gatunku arabika, ale od pięciu lat produkcja stoi na tym samym poziomie. W tym samym czasie plony robusty, uważanej za produkt o niższej jakości, gwałtownie rosną i przejmują coraz większą część rynku. Arabika różni się od robusty nie tylko w smaku. Ten drugi gatunek, zwykle hodowany na niższych wysokościach, jest przede wszystkim bardziej odporny.

To może sprawić, że w najbliższych latach stopniowo zmianie ulegał będzie smak dostępnej na rynku kawy. Robusta, dotąd używana przede wszystkim do produkcji kawy rozpuszczalnej, trafia do droższych mieszanek kawy mielonej, które dziś są tworzone przede wszystkim w oparciu o arabikę.

Wyrafinowana arabika ustępuje pola

Enrique Alves, naukowiec z brazylijskiego centrum badań rolniczych Embrapa specjalizujący się w uprawie kawy mówi, że to właśnie dzięki odmianie robusta kawa nie zniknie z naszego śniadaniowego menu. - Jest o wiele bardziej odporna i produktywna od arabiki - twierdzi, dodając, że "przy takiej samej technologii produkcji daje niemal dwa razy większe plony".

Między dwiema najpopularniejszymi na rynku gatunkami kawy jest jednak wiele istotnych różnic. Arabika, która odpowiada za około 60 proc. światowej produkcji kawy, jest nieco słodsza i bardziej urozmaicona w smaku. Osiąga też ceny ponad dwukrotnie wyższe od kawy robusta. Ta z kolei uchodzi za mniej wyrafinowaną, ale daje o wiele większe zbiory i jest odporniejsza na rosnące temperatury. Sprawia to, że jest coraz bardziej atrakcyjna dla rolników w Brazylii, która produkuje 40 proc. światowej kawy.

- Jestem pewien, że świat w najbliższej przyszłości będzie pił o wiele więcej brazylijskiej robusty - uważa Carlos Santana, główny makler kawy w Eisa Interagricola, oddziałuECOM,  jednej z największych w świecie firm handlujących produktami rolnymi.

Plantacja arabiki w Brazylii
Plantacja arabiki w BrazyliiMAURO PIMENTELAFP

Brazylijska nadwyżka w magazynach

Prażalnie kawy na całym świecie coraz częściej eksperymentują z dodawaniem większej ilości brazylijskiej robusty, znanej jako conillon, do mieszanek kawy rozpuszczalnej i mielonej. - Zdobywa coraz większy odsetek światowych mieszanek - mówi Santana.

Według danych Departamentu Rolnictwa USA, Brazylia zwiększyła w ciągu ostatnich trzech lat produkcję robusty o 20 proc., do 20,2 mln 60-kilowych worków rocznie. Zbiory robusty w Wietnamie, który jest na świecie największym produkcentem kawy tej odmiany, w tym samym czasie spadły o 5 proc., do 28 mln worków. Dzieje się tak dlatego, że rolnicy przestawiją się z producją na bardziej opłacalnych owoców i orzechów, których uprawy nie są tak zagrożone przez zmiany klimatu.

Pozycja Wietnamu, jako lidera światowego eksportu robusty jest na razie niezagrożona. W ubiegłym roku kraj wyeksportował 23,6 mln worków. Brazylia, drugi największy producent gatunku, 4,9 mln. To może się jednak zmienić. Do niedawna większość uprawianej w Brazylii robusty była wypijana przez krajowych konsumentów, którzy zużywali ponad 13 mln worków rocznie. Ale kraj zbudował już sporą nadwyżkę eksportową.

Do tego roku, znaczna część brazylijskich ziaren trafiała do magazynów certyfikowanych przez giełdę IEC Futures Europe, rynku ostatniej szansy dla nadwyżek kawy, które nie znalazły międzynarodowych nabywców.

Kto zarabia dziś na kawie?

Dane brazylijskiego stowarzyszenia eksporterów kawy Cecafe pokazują, że w 2018, 2019 i 2020 r. od 20 do 50 proc. brazylijskiego eksportu conillon trafiało do Holandii, Belgii i Wielkiej Brytanii, gdzie znajdują się niemal wszystkie magazyny kawy tej giełdy.

W tym roku jednak trafiło tam zaledwie 2 proc. produkcji. Wśród największych importerów znalazły się za to kraje, takie jak Meksyk i RPA. Tamtejsze prażalnie importują o wiele więcej brazylijskiej robusty niż dotąd i przetwarzają ją na dostępne w sklepach mieszanki kawy.

Pracownik na plantacji w Mococa, około 300 km od Sao Paulo
Pracownik na plantacji w Mococa, około 300 km od Sao Paulo NELSON ALMEIDAAFP

Dotychczasowa dominacja Wietnamu w hodowli robusty brała się z o wiele większych przeciętnych plonów niż te, które udawało się osiągać w innych krajach. Wietnamskie plantacje zbierają średnio 2,5 ton nasion na hektar. Dla porównania Indie przeciętnie zbierają z hektara niewiele ponad tonę.

Brazylia jednak od dwóch dekad pracowała nad poprawą jakości, smaku i odporności swojej kawy conillon, podnosząc jednocześnie jej wydajność o 300 proc. Przeciętne zbiory w tym kraju są już zbliżone do wietnamskich, a plantatorzy są przekonani, że można je jeszcze poprawić.

Luiz Carlos Bastianello, plantator conillonu ze stanu Espirito Santo twierdzi, że nowoczesne, zmechanizowane farmy w jego stanie osiągnęły rekordowe zbiory rzędu 12 ton na hektar. Espirito Santo prowadzi także coroczne konkursy na najlepszej jakości kawę. - Pracujemy nad jej jakością od 18 lat - mówi Bastianello, który jest także szefem Cooabriel, jednej z największych spółdzielni w Espirito Santo.

Dodaje, że w Brazylii dostępnych jest już kilka różnych odmian sadzonek conillon. Wszystkie zostały wyselekcjonowane tak, by wzmocnić ich genetyczną odporność i wydajność. Są szczególnie dobrze przystosowane do ciepłego, suchego klimatu.

Wpływ klimatu na kawę

Produkcja arabiki w Brazylii jest coraz bardziej hamowana przez ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak niedawne nieoczekiwane mrozy, które zdewastowały około 11 proc. powierzchni upraw tej odmiany w kraju.

W ciągu ostatnich czterech lat brazylijskie plony arabiki, która owocuje co dwa lata, wzrosły zaledwie o 6 proc. w latach "poza sezonem", a w latach "sezonowych" pozostały niezmienione.

Vicofa, stowarzyszenie wietnamskich producentów kawy i kakao twierdzi, że produkcja robusty w tym kraju może w dalszym ciągu spadać w najbliższych latach, bo farmerzy w coraz większym stopniu łączą uprawę kawy z uprawami owoców, warzyw i orzechów. - Brakuje ziemi, a durian i orzechy makadamia są bardziej opłacalne - twierdzi Tran Dinh Trong, dyrektor ds. rolnictwa spółdzielni Cong Bang Coffee w prowincji Dak Lak.

Nguyen Quang Binh, niezależny wietnamski analityk branży uważa, że producenci kawy, w tym Nestle, zastąpili w tym sezonie część wietnamskiej robusty brazylijskim conillonem. Firma zainwestowała 700 mln dol. w budowę i modernizację zakładów do produkcji kawy rozpuszczalnej w Meksyku, które mają stać się jej centrum eksportu napoju.

Dane Cecafe pokazują, że eksport kawy conillon z Brazylii do Meksyku wzrósł w ciągu ostatnich trzech lat niemal czterokrotnie. Nestle odmówiło komentarza odnoścnie stosowania brazylijskich ziaren w swoich meksykańskich zakładach.

Tony plastiku w oceanach. Rozkłada się do 450 lat!Deutsche Welle
© 2021 Reuters
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas