UE: Musimy się przygotować na pożary

Bruksela kupiła 11 samolotów i sześć helikopterów strażackich. Zasilą one flotę unijnej straży pożarnej. Komisja Europejska przygotowała także wytyczne w sprawie zapobiegania pożarom.

Pożar lasu w Grecji, maj 2021 r.
Pożar lasu w Grecji, maj 2021 r.LOUISA GOULIAMAKIAFP
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Samoloty będą stacjonowały m.in. w Chorwacji, Francji i Szwecji. W ten sposób Unia chce być w stanie dolecieć do każdego potencjalnego pożaru we wspólnocie.

- Każdego roku, pożary stanowią poważne zagrożenie dla całej Europy. Sezon jest intensywny, długi, a tereny podatne na strawienie ogniem rozszerzają się coraz bardziej na północ. Musimy zrobić wszystko, by zapobiec pożarom - oświadczył Janez Lenarcic, unijny komisarz ds. zarządzania kryzysowego.

Komisarz ds. środowiska, oceanów i rybołówstwa Virginijus Sinkevičius dodał, że pożary są coraz większym zagrożeniem dla lasów, gdzie żyje 80 proc. znanych nam roślin i zwierząt.

W nowych wytycznych Komisja proponuje wprowadzenie odpowiednie systemu zarządzania lasami. Jednocześnie, Bruksela chce, aby kraje umiejętnie korzystały z unijnych funduszy. Dodatkowo ważną rolę ma odgrywać Centrum Koordynacji i Reagowania Kryzysowego Unii.

W tym roku, w krajach Morza Śródziemnego, ryzyko pożarów lasów jest większe niż zazwyczaj. Taki stan ma się utrzymać do września. W tym czasie ma spaść mniej deszczu, nie tylko w krajach śródziemnomorskich, ale także i centralnej Europie.

Komisja Europejska monitoruje i koordynuje to, jak kraje członkowskie przygotowują się do zagrożenia pożarami. Pomaga w tym Europejski System Informacji o Pożarach Lasów (EFFIS), który zbiera informacje na temat bezpieczeństwa przeciwpożarowego krajów członkowskich.

W sieci pojawiła opublikowana przez organizacje pozarządowe się kopia unijnej Strategii Leśnej. Dzięki niej Unia ma być lepiej przygotowana na katastrofy naturalne, takie jak pożary lasów. Walka z nimi ma stać się jednym z priorytetów dla Brukseli.

Projekt jest jednak krytykowany przez organizacje pozarządowe. Ich zdaniem dokument zawiera propozycje w sprawie biomasy, które aktywiści nazywają "greenwashingiem". Chodzi o uznanie, że biomasa w lasach to odnawialne źródło energii. Zdaniem działaczy doprowadziłoby to do korzystania z drewna jako opału.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas