Spokojnie, nie przyspieszyliśmy odejścia od węgla
Nocna deklaracja Brytyjczyków zelektryzowała polski Internet. Nasz kraj, jako jeden z ponad 190 podmiotów, wsparł deklarację o odejściu od węgla. Co się zmieni? Wygląda na to, że niewiele.
Informacja o deklaracji w sprawie wygaszania węgla pojawiła się na stronach głównych wielu serwisów informacyjnych, zarówno zagranicznych, jak i polskich, w tym także i naszego. Zgodnie z prawdą napisaliśmy, że Polska zobowiąże się, teraz już oficjalnie, do odejścia od węgla. Również zgodnie z prawdą napisaliśmy, że powinno się to stać w latach 30. XXI w., ponieważ od 2018 r. Polska jest zaliczana do krajów rozwiniętych, a nie rozwijających się, a takie progi przedstawiła brytyjska prezydencja.
Jednak krótki tweet rzecznika Ministerstwa Klimatu i Środowiska Aleksandra Brzózki przerwał falę zdziwienia w Polsce. Od węgla odchodzimy w latach 40., czyli wtedy, kiedy i tak mają być wygaszone ostatnie kopalnie węgla kamiennego.