Oxfam: Zalesianie może zagrozić światowemu bezpieczeństwu żywnościowemu

Według Oxfamu, międzynarodowej organizacji humanitarnej zajmującej się walką z głodem na świecie, poleganie na sadzeniu drzew w celu zrównoważenia emisji dwutlenku węgla może spowodować wzrost cen żywności o 80 proc. do 2050 r.

Personel medyczny mierzy dziecko w ramach programu dla niedożywionych dzieci sponsorowanego przez World Food Program.
Personel medyczny mierzy dziecko w ramach programu dla niedożywionych dzieci sponsorowanego przez World Food Program. EDUARDO SOTERASAFP
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Rządy i przedsiębiorstwa, które mają nadzieję, że sadzenie lasów pomoże im osiągnąć zerową emisję CO2 netto, muszą mocno ograniczyć tego rodzaju zamiary, żeby uniknąć wzrostu cen żywności w krajach rozwijających się - ostrzegł Oxfam w raporcie zatytułowanym "Wpływ celu zerowej emisji netto na sprawiedliwość gruntową i żywnością".

Sadzenie drzew uznaje się za jeden z kluczowych sposobów walki z kryzysem klimatycznym, ale obszar, który byłby potrzebny, żeby zasadzenie lasów skutecznie wpłynęło na zahamowanie kryzysu klimatycznego, byłby ogromny. Z raportu Oxfamu wynika, że wykorzystanie nawet jego ułamka w tym celu mogłoby skutkować deficytem gruntów potrzebnych pod uprawy, aby wyżywić rosnącą populację.

Żeby osiągnąć zerowy bilans netto emisji do 2050 r. wyłącznie poprzez sadzenie drzew, należałoby pokryć nimi obszar o wielkości co najmniej 1,6 mld ha, czyli pięciokrotnie większy od Indii i odpowiadający wszystkim gruntom rolnym na naszej planecie. Oczywiście nikt na świecie nie sugeruje takiego rozwiązania, ale autorzy nakreślili ten fakt, żeby pokazać skalę wymaganego sadzenia drzew.

Ogromny głód

Według niektórych szacunków ceny żywności mogą wzrosnąć aż o 80 proc. do 2050 r. jeśli równoważenie emisji poprzez sadzenie drzew będzie nadmiernie wykorzystywana. Według Oxfamu bez zakłócenia bezpieczeństwa żywnościowego do ponownego zalesiania można wykorzystać na świecie obszar 250 mln ha Ziemi, czyli mniej więcej wielkości Indii. Jednak łącznie plany powzięte przez firmy i kraje na całym świecie mogą przekroczyć to maksimum.

"Już teraz setki milionów ludzi na całym świecie głoduje. Musimy skonsultować się z krajami, w jaki sposób zamierzają wykorzystywać swoje grunty, a państwa i firmy muszą najpierw ograniczyć swoje emisje, zanim skorzystają z kompensacji. Musimy również ograniczyć emisje z rolnictwa, które jest drugim największym źródłem emisji gazów cieplarnianych na świecie" - stwierdziła Nafkote Dabi, liderka polityki klimatycznej w Oxfam i współautorka raportu.

Dodatkowo z niedawnego raportu Oxfam zatytułowanego "Wirus głodu się mnoży" wynika, że na świecie z głodu umiera co minutę 11 osób, a liczba ludzi żyjących na skraju stanu głodu zwiększyła się w ostatnim roku sześciokrotnie. Oxfam w raporcie tym stwierdził też, że 155 mln ludzi na całym świecie żyje obecnie w warunkach kryzysowego dostępu do żywności lub jest nawet w gorszej sytuacji. To około 20 mln więcej ludzi niż w zeszłym roku. Dwie trzecie z nich cierpi głód, ponieważ ich kraje są w stanie zbrojnego konfliktu.

Źródło: The Guardian, Associated Press

mcz

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas