​Niemcy skarżą Polskę za kopalnię Turów

Władze i obywatele przygranicznego niemieckiego miasta Zittau, wraz z członkami parlamentu Saksonii, złożyli oficjalną skargę do Komisji Europejskiej. W niej skarżą się na działalność kopalni Turów

article cover
Kopalnia Węgla Brunatnego Turów
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

W skardze zarzucono Polsce łamanie prawa unijnego. To już trzeci wniosek dotyczący tej kopalni. Kopalnia odkrywkowa Turów znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Zittau (Żytawa). Jej działalność powoduje zanik wód podziemnych w promieniu kilkudziesięciu kilometrów.

Według analizy dr hab. Ralfa E. Kruppa, z powodu pracy kopalni, poziom wody obniżył się o 100 m. Naukowcy przewidują dalsze obniżenie o kolejne 20 m. Z tego powodu w Żytawie zapadają się domy, miejscami nawet o 72 cm. Dla mieszkańców oznacza to obawy o utratę stabilności i spadek wartości nieruchomości.

Spółka PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna chce rozbudować kopalnię. To przedłużyłoby jej prace do 2044 r. Negatywne zdanie w tej sprawie oficjalnie wyraził rząd Czech. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska we Wrocławiu wydała decyzję umożliwiającą dalszą ekspansję odkrywki. Stało się tak mimo sprzeciwu mieszkańców i władz sąsiadujących krajów.

Ministerstwo Klimatu w ubiegłym roku wydało spółce specjalną, sześcioletnią koncesję. Brak możliwości odwołania się od tej decyzji oraz wykluczenie społeczeństwa z postępowania jest, zdaniem strony niemieckiej, systemowym naruszeniem prawa unijnego przez Polskę. W zeszłym roku Komisja Europejska wskazała, że Polska, przedłużając koncesje dla Turowa, naruszyła unijne przepisy. Stwierdzenie padło w opinii opublikowanej w związku ze skargą Czech.

KE przyznała, że polskie przepisy nie są zgodne z unijną dyrektywą. Co więcej, Komisja stwierdziła uchybienia w związku z dostępem do informacji w zakresie informowania opinii publicznej i państw członkowskich, czyli Niemiec i Czech. Mimo to, nie przyznała racji Czechom i nie nakazała powstrzymania prac kopalni.

Według Anny Meres, koordynatorki kampanii klimatycznych w Greenpeace Polska, rozwiązanie konfliktu z władzami lokalnymi Niemiec i Czech jest jedno: - Wyjściem z tej sytuacji jest ogłoszenie zamknięcia w ciągu najbliższej dekady kompleksu energetycznego w Turowie i przygotowanie planu sprawiedliwej transformacji regionu.

Obecnie trwa budowa ekranu podziemnego, który ma zabezpieczyć ujęcie wody w sąsiadującej z odkrywką czeskiej miejscowości Uhelna. Kopalnia odkrywkowa węgla brunatnego Turów zapewnia prąd dla ponad 3 mln gospodarstw domowych.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas