Nowa żywność w misce psa i kota. Czy owady to dobra karma?
Wiele gatunków spożywa owady na wolności, ale to ludzie przestawili zwierzęta udomowione i hodowlane na inne składniki w dietach - uważa prof. Damian Józefiak. Zarówno psy, koty, ryby, jak i zwierzęta gospodarskie mogą jeść owady.
Dieta jest kluczowym elementem opieki nad zwierzętami. O odpowiedni pokarm musi zadbać pan Azora, ale i hodowca świń, kur i innych gatunków. Wraz z rozwojem przemysłowym karmienie zwierząt uległo diametralnej zmianie.
Prof. Damian Józefiak z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu zaznacza, że większość gatunków zwierząt, w tych hodowlanych, w naturalnych warunkach, czyli na wolności spożywały i spożywają owady. To my zmieniliśmy ich diety, dopasowując je do potrzeb przemysłowej hodowli - podkreśla uczony.
Owadzie białko w karmach dla zwierząt
Rynek żywności z owadów rozwija się coraz prężniej. W Europie powstaje coraz więcej zakładów produkujących alternatywny pokarm dla zwierząt na bazie białka owadów. Ten składnik jest często określany mianem żywienia funkcjonalnego. Sektor karm na bazie owadów nie jest już tak niszowy, jak jeszcze kilkanaście lat temu.
Białko owadów jest hipoalergiczne, dlatego zaleca się podawanie go np. psom i kotom z alergiami pokarmowymi. Ale białko z owadów ląduje nie tylko w miskach domowych pupili, ale z powodzeniem zaczyna być wprowadzane do diet zwierząt hodowlanych.
Większość gatunków zwierząt jadało owady w warunkach naturalnych. To my, zamykając je w domach i hodowlach, zaczęliśmy przestawiać je na inne diety.
Prof. Józefiak podkreśla, że takie zwierzęta jak wilki, lisy, indyki, pstrągi i łososie na wolności spożywają białko owadów, ponieważ jest ono dla nich naturalnym pokarmem. Białko to, może ponadto śmiało zastąpić w diecie mięso kręgowców - jest dobrze przyswajalne, nie zawiera hormonów, antybiotyków i sztucznych konserwantów.
Jeśli chodzi o wykorzystanie białka insektów w paszach, istotne jest to, aby wybierać gatunki, których hodowla się opłaci. Firmy specjalizujące się w hodowli larw owadów przeznaczonych na pasze dla zwierząt muszą uzyskać rentowność, bo produkcja odbywa się zazwyczaj na wielką skalę.
- Mamy tysiące gatunków ryb, a tak naprawdę utrzymujemy w akwakulturze "wybrańców". Spowodowane jest to biologią tych ryb, np. tym jak szybko rosną. Szybki wzrost, jak w przypadku kurczaków, powoduje, że produkt jest tańszy. Podobnie będzie w przypadku owadów - podkreśla prof. Józefiak.
Białko owadów. "Jedzenie funkcjonalne"
Dużym trendem światowym jest obecnie poszukiwanie alternatyw białka. Popularność diet wegańskich, czyli bazujących na składnikach roślinnych jest obecnie duża i wciąż rośnie. Białko insektów stało się w ostatnich latach również popularne, aż do tego stopnia, że Unia Europejska wpisała na listę jadalnych owadów kolejne gatunki.
Zobacz też: czy larwy kochają jeść styropian?
Komisja Europejska zatwierdziła 20 stycznia, że na terenie UE będzie można legalnie dodawać do różnych produktów żywnościowych, w tym sera, dżemów, pieczywa i innych wypieków, sproszkowane larwy mącznika młynarka. Już teraz białko owadów można znaleźć w batonach, czy chipsach. W "nowej żywności", do której UE dołączyła białko owadów, znalazły się już wiele lat temu m.in. algi.
Dodatkową korzyścią z hodowli owadów jest to, że owady mogą być karmione bioodpadami, przyczyniając się do tym samym rozrostu gospodarki o obiegu zamkniętym.
