Fusy po kawie nie muszą zaśmiecać środowiska. Jak je wykorzystać?

W Polsce pijemy średnio aż 100 litrów kawy rocznie w przeliczeniu na osobę. Niestety fusy, które po niej zostają najczęściej trafiają na składowiska lub są spalane w spalarniach odpadów. Kawowe fusy mogą być jednak cennym surowcem, o czym przekonuje w rozmowie z Zieloną Interią Maciej Majchrowicz z polskiego startupu Eco Bean.

Dobry nastrój, lepsze samopoczucie, energia do działania, czy po prostu wspaniałe wrażenia smakowe - picie kawy może mieć wiele pozytywnych skutków. Jest jednak jedna poważna wada parzenia tego uwielbianego przez miliony Polek i Polaków napoju - fusy. Obecnie wędrują one najczęściej na składowiska lub do spalarni. Polski startup Eco Bean chce wykorzystać kawowe fusy do innych celów.

Fusy po kawie. Na co można je przerobić?

- Potrafimy zrobić coś fajnego z fusów po parzeniu każdej kawy - zapewnia Maciej Majchrowicz z Eco Bean. - Dla nas fusy to bardzo bogate źródło biomasy, z którego można wytworzyć fantastyczne zielone substraty - zapewnia rozmówca Przemysława Białkowskiego.

Reklama

Startup Eco Bean wraz z naukowcami z Politechniki Warszawskiej, która jest udziałowcem spółki i pomaga w jej rozwoju, stworzył trzy patenty na recykling fusów z kawy. Dzięki tym rozwiązaniom firma jest w stanie przerobić je na pięć produktów. Są to:

  • olej kawowy (można go stosować jako dodatek do biopaliw lub w kosmetykach);
  • ekstrakty antyoksydantów (zastosowanie w kosmetykach, lekach);
  • kwas mlekowy (dzięki niemu można przerabiać fusy na bioplastik);
  • dodatki białkowe (do zastosowania w hodowli zwierząt);
  • lignina kawowa (składnik budulcowy).

- Każdy z tych produktów jest obecny na rynku. Nie kreujemy rynku na żaden z nich. Wprowadzamy na rynek produkty biologicznego czy odpadowego pochodzenia o takiej samej bądź lepszej jakości - podkreśla Maciej Majchrowicz.

Produkty z fusów mogą być przyszłością

Rozmówca Przemysława Białkowskiego zdradza, że rynek wykazuje spore zainteresowanie produktami, które powstały z recyklingu kawowych fusów. - Warto podkreślić, że wszystkie te produkty mają niski ślad węglowy w porównaniu do alternatyw - dodaje.

Przedstawiciel startupu Eco Bean pytany o to, który z produktów po przetwarzaniu fusów z kawy wykazuje się obecnie największym potencjałem, odpowiada, że wszystkie pięć pozyskiwanych produktów traktowane jest w spółce na równi.

Maciej Majchrowicz dodaje jednak, że najłatwiejszy w produkcji i najszybciej przyjęty przez rynek produkt po recyklingu fusów to olej kawowy. Eco Bean ma jednak nadzieję, że prawdziwym "game changerem" będzie kwas mlekowy pozyskiwany z odpadów kawowych.

- To jest dla nas najtrudniejsze i wymaga skomplikowanych procesów biotechnologicznych. Jednak patrząc na konkurencję, nikt nie jest tak zaawansowany w tej frakcji tak jak my - podkreśla Maciej Majchrowicz. Dodaje, że może być to dla firmy "bardzo dobry, ale tak naprawdę etyczny biznes"

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kawa | fusy | fusy z kawy | recykling
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy