Polskie niedźwiedzie były już na krawędzi. Wymarły niemal jak jaskiniowe
Ile krów może znaleźć się na jednym, nie za dużym pastwisku? Ile wróbli może jednego dnia przylecieć do karmnika? 10-15 sztuk? Tyle niedźwiedzi żyło w Polsce jeszcze 50 lat temu, zaledwie kilkanaście sztuk. Zwierzę omal u nas nie wymarło.
Gdyby doszło do meczu Polski z Rumunią na niedźwiedzie, przegralibyśmy 1:50. O tyle mniej tych największych drapieżników Europy żyje u nas w porównaniu z tym krajem. Pomińmy jednak niedźwiedziowego mistrza Europy, jakim jest Rumunia, i sięgnijmy po mniej wymagającego przeciwnika. Powiedzmy... Grecję. Tutaj przegralibyśmy jedynie 1:5, za to z Bułgarią już 1:12.
Z niedźwiedziami w Polsce stało się coś niedobrego
To pokazuje, że, jeżeli chodzi o niedźwiedzie w Polsce, stało się z nimi coś bardzo niedobrego.
Jeszcze w XIX w. występowały na obszarze prawie całego kraju. Zniknęły błyskawicznie wraz z zanikiem naturalnych siedlisk i rosnącą antropopresją. Schronie znalazły w górach w mało uczęszczanych lasach.
Kiedy dzisiaj słyszymy o niedźwiedziach pojawiających się co jakiś czas w Bieszczadach czy Tatrach, fotografowanych czy filmowanych, nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak krucho było z majestatycznym ssakiem jeszcze kilkadziesiąt lat temu.
Niedźwiedź brunatny - ofiara wojen światowych
W pierwszym półwieczu XX w. przez Polskę przetoczyły się dwie wojny światowe, które odcisnęły potężne piętno na większości zwierząt. Także na niedźwiedziach. Szacuje się, że zaraz po wojnie, w 1946 r. liczba polskich niedźwiedzi brunatnych osiągnęła ekstremalnie niski poziom - zaledwie 10-15 osobników. I tak utrzymywała się przez kolejne ćwierć wieku.
10-15 osobników to niemal kres gatunku w kraju. Mówiono wówczas, że niedźwiedzi brunatnych w Polsce w zasadzie nie ma. Nie mieszkają tu na stałe, nie zakładają gawr, jedynie przychodzą z czechosłowackiej strony.
Dlaczego wymarł niedźwiedź jaskiniowy?
Poprzednikiem niedźwiedzia brunatnego w Europie był większy od niego, mocarny niedźwiedź jaskiniowy.
Szczątki tego olbrzyma znajdowano również w Polsce, np. w Jaskini Niedźwiedziej w masywie Śnieżnika (znajdował się tam niemal kompletny szkielet niedźwiedzicy i ponad 20 czaszek tych ssaków w różnym stanie), w Jaskini Radochowskiej w Sudetach (znaleziono tam trzy kręgi szyjne i żuchwę), wreszcie w Jaskini Magurskiej w Tatrach, gdzie sporo szczątków wybrali jednak turyści.
Nic dziwnego, że długo uważano, iż właśnie konflikt o deficytowe jaskinie z ludźmi epoki lodowcowej doprowadził do wyginięcia niedźwiedzi. Dzisiaj jednak pojawiły się w tej kwestii nowe dane. Polowania neandertalczyków czy kromaniończyków na pewno nie pomagały, ale kres niedźwiedziowi jaskiniowemu mogło położyć co innego.
Analiza budowy jego zębów wskazuje na to, że było to zwierzę niemal wyłącznie roślinożerne, podobnie jak jego poprzednik niedźwiedź Deningera - wymarły około 1 mln lat temu, którego szczątki znaleziono na Śląsku. W czasie wielkich śniegów na krawędzi lodowca musiały cierpieć na niedostatek pożywienia. Wymarły one także wcześniej niż zakładaliśmy, może nawet 28 tys. lat temu, co znaczy że ludzi było wtedy zbyt mało, aby wytrzebić taki gatunek.
Nie wszyscy jednak przyjmują tę teorię. Badania DNA niedźwiedzi jaskiniowych wykazują bowiem, że poprzednie zlodowacenia przetrwały one bez problemów.
W każdym razie niedźwiedź brunatny, który wyewoluował być może jeszcze wcześniej w Azji z niedźwiedzia etruskiego, zasadniczo różnił się od swego jaskiniowego krewniaka, z którym dzielił lasy i tundry kontynentu przez tysiące lat. Kiedy powstał - nie wiadomo. Według różnych badań od 600 do nawet 1 mln 200 tys. lat temu. Najstarsze szczątki niedźwiedzi brunatnych pochodzą z Chin sprzed pół miliona lat. Do Europy zwierzę dotarło później.
Paleontologowie uważają, że niedźwiedź brunatny był efektem różnicowania się pokarmowego tych zwierząt w plejstocenie. Stopniowo udział mięsnego pokarmu w ich diecie był coraz większy, u amerykańskiego niedźwiedzia krótkopyskiego zapewne porównywalny jak u polarnego. Niedźwiedź brunatny potrafił niedobór pokarmu w czasie zimy wyrównać polowaniem. Jadł wszystko, więc przetrwał.
Europa była okrutna dla niedźwiedzi
Do czasu. W średniowiecznej Europie, także w Polsce, niedźwiedzie były zabijane i je tępiono. Ceniono niemal każdą część ich ciała, od sadła dobrego ponoć na zranienia w bitwach, aż po pieczone łapy. W wielu miastach średniowiecznych okrutny był zwyczaj "kłucia niedźwiedzia" gdy na nieszczęsne, zamknięte zwierzę puszczano psy i ostrzeliwano je z wszelkiej broni. Tabory romskie często wiozły z sobą niedźwiedzie pokazywane ku uciesze tłumów za opłatą.
Królowie, książęta, arystokracja trudnili się polowaniami na tego zwierza, który od XII w. chroniony był w Polsce królewskim dekretem. Zabić go w lesie mogli zatem tylko nieliczni. Prawo królewskie nie zabraniało jednak polowań, ono jedynie robiło z nich przywilej dla wysoko urodzonych. To właśnie podczas polowania na niedźwiedzia w Puszczy Niepołomickiej pod Krakowem w 1527 r. z konia spadła zaatakowana przez zwierzę królowa Bona Sforza, co skończyło się poronieniem.
Krytyczny dla tych zwierząt był wiek XIX gdy zniknęły z ostatnich fragmentów ziem polskich poza górami, łącznie z Puszczą Białowieską, gdzie wybito je w 1879 r.
Gdy w 1927 r. podpisane przez prezydenta prawo łowieckie czyniło z niedźwiedzia brunatnego gatunek łowny w Polsce z wyjątkiem samic z młodymi, był on już rzadki. Trudno było sobie jednak wyobrazić Polskę bez niedźwiedzi, stąd pomysł reintrodukcji drapieżników w Puszczy Białowieskiej w 1937 r., zupełnie nieudany.
Pełną ochroną prawną niedźwiedź brunatny został objęty dopiero w roku 1952 gdy wykreślono go z listy zwierząt łownych w ostatniej niemal chwili. W Polsce zachowała się resztka niedźwiedzi, bez porównania mniej niż obecnie.
Polskie niedźwiedzie żyły wówczas jedynie w dwóch regionach. Zachodni obejmował Tatry, Babią Górę, a wschodni Bieszczady Zachodnie. Ich połączenie nastąpiło dopiero w 1980 roku, ale nadal wymiana osobników pomiędzy dwiema populacjami nie jest duża. I wciąż głównym miejscem występowania niedźwiedzi brunatnych w Polsce pozostają Bieszczady.
Niedźwiedzie żyjące w Europie:
- niedźwiedź owerneński (Ursus minimus) - wymarł 3,5 mln lat temu, żył od Włoch do Rosji
- niedźwiedź wenzeński (Ursus wenzensis) - wymarł 2,5 mln lat temu, znany z Polski
- niedźwiedź arwerneński (Ursus arvernensis) - wymarł 2,5 mln lat temu, znany z Anglii i Węgier
- niedźwiedź Deningera (Ursus deninger) - wymarł 1 mln lat temu, znany z Anglii, Hiszpanii, Włoch, Turcji i Czech
- niedźwiedź grandolineński (Ursus dolinensis) - wymarł 780 tys. lat temu, znany z Hiszpanii
- niedźwiedź etruski (Ursus etruscus) - wymarł 100 tys. lat temu, znany z Włoch, Francji, Hiszpanii, Chorwacji, Grecji i Gruzji
- mały niedźwiedź jaskiniowy (Ursus savini) - wymarł 50 tys. lat temu, znany z Rosji
- niedźwiedź z Sackdillinger (Ursus sackdillingensis) - wymarł 30 tys. lat temu, znany z Niemiec
- niedźwiedź jaskiniowy (Ursus spelaeus) - wymarł 28 tys. lat temu, znany z większości Europy, także Polski
- niedźwiedź z Gemssulzen (Ursus ingressus) - wymarł 25 tys. lat temu, znany z Austrii
- niedźwiedź brunatny (Ursus arctos) - żyje do dzisiaj
Partnerem merytorycznym akcji "Nie jestem twoim misiem" jest WWF Polska.