Kolibry mogą wkrótce zniknąć. Wszystko przez zmiany, które zachodzą
Zmiany klimatu zagrażają niezwykłym ptakom. Kolibry, zawisające, żywiące się nektarem ptaki rozmiarami przypominające spore owady mogą mieć problem z przystosowaniem się do przekształceń środowiska. W przeciwieństwie do innych zwierząt niewielkie ptaki nie mogą szukać schronienia przed upałem na większych wysokościach.
Wysokie góry mogą stanowić schronienie dla wielu istot, które cierpią wskutek zmian klimatu. Wraz ze wzrostem wysokości, temperatura spada - dzięki czemu zamieszkujące dotąd niziny zwierzęta mogą uciekać przed nasilającymi się upałami, wybierając wyższe, chłodniejsze regiony.
Zmiany klimatu. Populacja kolibrów może wkrótce zniknąć
Ale taka ucieczka w pionie nie jest opcją dostępną dla wszystkich z nich. Najnowsze badanie pokazuje, że kolibry nie będą miały takiej opcji. Mimo korzystniejszej temperatury, warunki panujące w wysokich górach będą dla nich nie do wytrzymania.
Każde zwierzę wchodząc w wysokie góry, doświadcza podwójnego uderzenia: powietrze staje się coraz rzadsze i coraz zimniejsze. Dla wielu istot utrzymanie temperatury ciała przy zmniejszonej zawartości tlenu jest trudne. W przypadku małych zwierząt prowadzących bardzo “sportowy" tryb życia, takich jak zawisające w powietrzu kolibry, wyzwania związane z przeniesieniem się na wyższy poziom w celu uniknięcia zmian klimatycznych mogą być zbyt duże.
Dziś koliberki żarogłowe (Calypte anna) są spotykane na wysokościach dochodzących do ok. 2800 m, Austin Spence z University of Connecticut w USA i Morgan Tingley z University of California w Los Angeles w USA byli ciekawi, jak kolibry, zarówno te góskie jak i pochodzące z siedlisk bliskich poziomowi morza, poradziłyby sobie z przenosinami na o wiele większe siedliska na wysokości 3800 m. Opublikowali swoje odkrycie w Journal of Experimental Biology
Okazuje się, że taka zmiana to dla ptaków zbyt wiele. W rozrzedzonym powietrzu kolibry mają trudności z zawisaniem, a tempo ich metabolizmu spada o 37 proc. W nocy zwierzęta wpadają w odrętwienie, pozwalające im oszczędzać energię.
Aby dowiedzieć się, jak niewielkie ptaki radzą sobie na dużych wysokościach, Spence schwytał pułapki zwierzęta żyjące zarówno 10 m nad poziomem morza w kalifornijskim Sacramento, jak i 2400 metrów n.p.m. w regionie Mammoth Lakes. Następnie przetransportował je do woliery na wysokości 1215 m. Gdy ptaki spędziły kilka dni w swoim nowym domu, naukowcy zaczęli mierzyć to, jak wiele tlenu zużywają ptaki i ile CO2 wydychają. Korzystali w tym celu ze specjalnego, wyposażonego w czujniki lejka, w którym znajdował się ulubiony pokarm ptaków - syrop.
Następnie ptaki zostały przeniesione jeszcze wyżej, do stacji badawczej w pobliżu szczytu Mount Barcroft w Kalifornii (3800 m), gdzie powietrze jest rzadsze i zimniejsze, a po około 4 dniach naukowcy ponownie zmierzyli tempo metabolizmu ptaków oraz to, jak często i głęboko zapadały w letarg.
Chociaż zawisanie w rzadszym powietrzu powinno zmuszać ptaki do cięższej pracy, niż na mniejszej wysokości, w rzeczywistości metabolizm kolibrów po przeniesieniu ich na wysokość o 1000 m. większą spadł o 37%. Jednakowe problemy miały i te ptaki, które w naturze żyły na wysokośco 2400 m. i te, które schwytano niemal na poziomie morze. "Wyniki te sugerują, że niskie ciśnienie powietrza i dostępność tlenu mogą zmniejszać wydajność zawisu u kolibrów, co stawia przed nimi ostre wyzwania na dużej wysokości", mówi Spence.
Ptaki starały się oszczędzać energię spędzając ponad 87,5% nocy w letargu. Badania wykazały, że, wbrew oczekiwaniom naukowców, ptaki pochodzące z większych wysokości nie miały większych płuc od nizinnych krewniaków. Miały za to większe serca, które rozprowadzały tlen po całym ciele.
"Nasze wyniki sugerują, że mniejsza dostępność tlenu i niskie ciśnienie powietrza mogą być trudnym wyzwaniem dla kolibrów", mówi Spence, co oznacza, że ptaki prawdopodobnie będą musiały przenieść się na północ w poszukiwaniu chłodniejszego klimatu. Ucieczka w góry nie jest dla nich opcją.