Timmermans dla PN: mogę obiecać górnikom lepiej płatną pracę
"Każdy pracownik będzie kluczowy w procesie transformacji energetycznej" powiedział Frans Timmermans, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej w rozmowie z Polsat News. Holenderski polityk po raz kolejny podkreślił też konieczność uniezależnienia się od rosyjskiego gazu.
Redukcja konsumpcji energii, szybkie przestawienie na odnawialne źródła energii, przyspieszona termoizolacja budynków w Unii Europejskiej - Frans Timmermans w rozmowie z Dominiką Tarczyńską przedstawił swoje pomysły na transformację energetyczną w Unii Europejskiej.
Prowadząca rozmowę rozpoczęła od dość przewrotnego pytania dotyczącego spalania węgla. To właśnie ten sposób produkcji energii przywódcy UE wybrali, jako kluczowy w okresie przejściowym, tj. przed osiągnięciem celów klimatycznych. Przypomnijmy, najważniejszym z nich jest obniżenie emisji netto gazów cieplarnianych (emisji po odliczeniu pochłaniania) do roku 2030 o co najmniej 55% w porównaniu z poziomem z roku 1990.
- Unia Europejska zdecydowała się na zaakceptowanie spalania węgla w procesie uniezależnienia się od surowców z Rosji. Decyzja wydaje się jak najbardziej zrozumiała, lecz należy pamiętać, że wciąż mamy pewne cele klimatyczne do osiągnięcia. Czy w takim wypadku nadal istnieje szansa na ich realizację? - zapytała Dominika Tarczyńska na antenie Polsat News.
- Jeśli przyspieszymy transformacje na OZE, jeśli zrobimy to szybciej, niż planowaliśmy, nawet przez wykorzystanie węgla, to na koniec zredukujemy emisję zgodnie z planem - zauważył Frans Timmermans. - Pamiętajmy węgiel nadal jest drogi - dodał wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej.
Uniezależnienie się od rosyjskiego gazu
Warto przypomnieć, że jeszcze w 2020 roku holenderski polityk zapewniał, że głównym paliwem w trakcie transformacji będzie gaz. Konflikt w Ukrainie zweryfikował jednak ten pogląd. Odejście od błękitnego paliwa postawiło część państw Unii Europejskiej w kłopotliwej sytuacji. "Co powinny więc zrobić w obecnej sytuacji państwa zależne od tego surowca?" - pytała Dominika Tarczyńska.
- Mamy trzy pomysły - odpowiedział Timmermans. - Pierwszy to, REPowerUE. Musimy zredukować konsumpcję energii, musimy przyspieszyć termoizolację budynków, przyspieszyć wykorzystanie zielonej energii w przemyśle i gospodarstwach domowych. Trzeba zwiększyć świadomość ludzi w zakresie oszczędzania energii - tłumaczył holenderski polityk w Polsat News.
Kolejnym z pomysłów jest był szybki i dynamiczny rozwój fotowoltaiki na dachach europejskich domów.
- To nasz priorytet - powiedział Frans Timmermans. Zauważył też, że konieczne jest szybsze przyznawanie zgód na budowy morskich farm wiatrowych.
- To są nasze alternatywy europejskie. Nie mamy ropy naftowej czy gazu, wiec OZE to nasza jedyna droga - wyjaśnił Timmermans.
Ostatnim z pomysłów były wspólne zakupy w ramach Unii Europejskiej skroplonego gazu LNG.
- Mamy już umowy z Amerykanami, z innymi państwami. Myślę, że to dobre rozwiązanie - powiedział polityk.
Timmermans o transformacji w Polsce
Frans Timmermans odniósł się również do sytuacji w Polsce.
- Myślę, że Polska transformacja zaczęła się trochę późno, ale nabrała dobrego tempa. Mieszkańcy Polski zrozumieli, ze mogą obniżyć koszty energii, a tym samym polepszyć jakość powietrza poprzez instalacje paneli słonecznych. W krajach Unii Europejskiej to właśnie w Polsce montuje się najwięcej paneli fotowoltaicznych - ocenił.
Sytuacja górników
Reporterka zapytała polityka o oczekiwania górników związane z funduszami na rzecz Sprawiedliwej Transformacji.
- Oni mają prawo do oczekiwania na te fundusze. W trakcie całej rozmowy o transformacji ważne jest, by pamiętać, że każdy pracownik będzie dla niej kluczowy. Przecież lepiej montować panele słoneczne niż pracować w kopalni. Ja sam jestem wnukiem górnika. Wiem, jak niebezpieczna jest ta praca - powiedział Timmermans.
- Możemy mieć zdrowe, bezpieczne i dobrze płatne miejsca pracy właśnie ze względu na transformację, ale potrzeby regionów są duże, dlatego wspieramy te regiony - dodał.
Zauważył też, że Polska jest największym odbiorcą funduszy Unii Europejskiej.
- Te fundusze będą. Mogą obiecać górnikom, że będą dla nich lepsze, bezpieczniejsze, lepiej płatne prace w przyszłości, to kwestia adaptacji, dostosowania się i przekazania funduszy tam, gdzie są potrzebne - skwitował.
Na koniec rozmowy holenderski polityk został zapytany, czy odwiedzi Konin.
- Tak chciałbym, ale mamy 440 milionów mieszkańców w Europie. Wszyscy przechodzą przez transformację. Jestem teraz w Polsce, wrócę tu jeszcze wielokrotnie. Jesteście jednym z najważniejszych państw w procesie transformacji. Odwiedzę regiony kopalniane - zakończył Frans Timmermans.