Zatrzymanie zmian klimatu uchroni ponad miliard ludzi przed cyklonami

Świat, zamiast ograniczyć ocieplenie do 1,5 st. Celsjusza, jest na najlepszej drodze, by stało się cieplej średnio o 3,1 st. Z opublikowanego właśnie badania wynika, że gdybyśmy dotrzymali Porozumienia paryskiego, to około 1,8 mld ludzi udałoby się uchronić od co najmniej jeden burzy tropikalnej, którą doświadczą.

Zalane pole uprawne po przejściu cyklonu w Tajlandii.
Zalane pole uprawne po przejściu cyklonu w Tajlandii.LILLIAN SUWANRUMPHAAFP

Obecnie około 150 mln ludzi doświadcza każdego roku skutków jednego lub więcej cyklonów. "Są one jednym z najbardziej niszczycielskich skutków zmian klimatycznych, a wiedza o tym ryzyku może przyczynić się do bardziej zdecydowanych reakcji politycznych" - stwierdził Tobias Geiger z Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu w Poczdamie w Niemczech. 

Geiger i jego koledzy opracowali model, który pozwolił im sprawdzić, w jaki sposób wzrost częstotliwości cyklonów może wpłynąć na ludzkie życie.

Ekstremalne zjawiska

Badacze przyjrzeli się ryzyku związanemu z cyklonami, jeśli będziemy trzymać się konkretnych zobowiązań podjętych w ramach Porozumienia paryskiego, które w tej chwili, jak twierdzi Geiger, prawdopodobnie zatrzymają wzrost temperatury na 3,1 st. Celsjusza do 2100 r. Następnie porównali tę liczbę z liczbą cyklonów przewidywanych w przypadku skutecznego ograniczenia wzrostu temperatury do 2 lub 1,5 st. - formalnego celu porozumienia.

Wnioskiem badaczy było to, że w okresie od 2015 r. do 2100 r. ograniczenie wzrostu średniej globalnej temperatury do 1,5 st. Celsjusza, w przeciwieństwie do pozwolenia na ponad trzystopniowe ocieplenie klimatu, uchroni dodatkowe 1,8 mld ludzi przed doświadczeniem co najmniej jednego cyklonu w ciągu ich życia.

Badacze podkreślają, że kraje już teraz często nawiedzane przez cyklony, takie jak Filipiny i Japonia, nie tylko będą musiały stawić czoła większej liczbie tropikalnych burz, ale każda z nich może trwać dłużej, a więc powodować więcej szkód. Dodatkowo tendencja ta dotyczyć będzie także innych ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak powodzie, czy upały. 

Dlaczego intensywniejsze i częste ekstremalne zjawiska pogodowe są efektem zmian klimatu? Ma to kilka przyczyn. Rosnąca temperatura atmosfery sprawia, że zmianie ulegają globalne cykle pogodowe, co umożliwia pojawianie się zjawisk takich, jak huragany w regionach, które dotąd były od nich wolne. Dodatkowo, jak tłumaczył Zielonej Interii sozolog prof. Zbigniew Karaczun, "proces zmiany klimatu polega na tym, że emitujemy do atmosfery duże ilości gazów cieplarnianych, stężenie ich w atmosferze się zwiększa, więc zostaje w niej więcej ciepła, a ciepło to po prostu rodzaj energii i ta energia musi się rozładować, i robi to właśnie w postaci ekstremalnych zjawisk pogodowych".

Źródło: New Scientist, Zielona Interia

mcz

Tony plastiku w oceanach. Rozkłada się do 450 lat!INTERIA.TVDeutsche Welle
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas