W Europie w tym roku spłonęło już pół miliona hektarów ziemi
W UE w tym roku spłonęło już 450 tys. hektarów terenu, ponad trzy razy więcej niż średnio w latach 2006-2021 w tym samym okresie - informuje europejski system informacji o pożarach lasów (EFFIS). Do połowy lipca wybuchło prawie 1,9 tys. pożarów, w latach ubiegłych było to średnio 470.
- Cała Europa mierzy się obecnie z niszczycielskimi pożarami. Ich przyczyna to w dużym stopniu zmiany klimatyczne.
- Obliczono, że tylko w 2022 roku w Europie spłonęło już 450 tys. hektarów ziemi. To niemal cztery razy więcej niż średnia w przeciągu ostatnich 15 lat.
- Oprócz szkód środowiskowych pożary powodują także dodatkowe koszty związane z gaszeniem. Kwoty przeznaczane na sprzęt pożarniczy w niektórych krajach sięgają setek milionów euro.
W pierwszej połowie 2022 roku wielkie pożary pochłonęły ogromne połacie ziemi, zniszczyły domy i pozbawiły źródeł utrzymania setki lub tysiące osób w kilkunastu krajach europejskich. Fale upałów i susze, które nasila ocieplający się klimat, powodują, że pożary są bardziej niszczycielskie, częstsze i trudniejsze do zwalczania. Wyższe temperatury sprawiają również, że sezon pożarów w kilku krajach zaczyna się wcześniej niż w przeszłości.
Zdaniem EFFIS w ciągu ostatnich pięciu lat Unia Europejska doświadczyła najintensywniejszych w historii pożarów, a obecna susza na kontynencie może stać się najgorszą w historii.
Najgorsze pożary w historii
Według ONZ region Morza Śródziemnego ociepla się o 20 proc. szybciej niż średnia światowa, jednak również północne kraje przeżywają rekordowe temperatury. W minionym tygodniu w Niemczech odnotowano najgorętszy dzień w roku (40,3 stopni Celsjusza), w Wielkiej Brytanii zarejestrowano najwyższą temperaturę w historii (40,3 stopni Celsjusza), a Belgia zanotowała drugą najwyższą temperaturę w historii (39,1 stopnia Celsjusza).
EFFIS umieścił w środę 19 krajów europejskich na liście państw zagrożonych pożarami lasów: od Portugalii i Hiszpanii na południowym zachodzie po Albanię i Turcję na południowym wschodzie kontynentu.
Dotychczasowe pożary we Francji w południowo-zachodnim departamencie Żyrondy pochłonęły ponad 19 tys. hektarów, a około 34 tys. osób zostało ewakuowanych.
W Grecji w minionym tygodniu dziennie odnotowywano 50 do 70 pożarów. We wtorek wybuchł pożar około 27 kilometrów na północ od Aten i wieczorem setkom mieszkańców nakazano opuszczenie miasta, ponieważ ogień rozprzestrzeniał się pomimo działań 500-osobowej ekipy strażackiej. Sytuację opanowano dzień później, ale kolejne pożary szalały w pobliżu Megary, na zachód od Aten i na wyspie Salamina.
We Włoszech pożar wybuchł w środę w pobliżu Carso, rozprzestrzenił się przez granicę do Słowenii i pochłonął ponad 2 tys. hektarów terenu. Wtorkowy pożar w Toskanii zniszczył 650 hektarów, a około 500 osób zostało ewakuowanych. Eksplodowały niektóre zbiorniki ze skroplonym gazem.
W Portugalii pożar na północy kraju pochłonął około 12 tys. hektarów i zabił dwie osoby. Ponad 3 tys. strażaków razem z okolicznymi mieszkańcami walczyło z ogniem, próbującymi ocalić domy. Wcześniej w lipcu w gminie Ourem wybuchło kilka pożarów, które spaliły ponad 3 tys. hektarów.
W Hiszpanii w ciągu tygodnia ponad 30 pożarów pustoszyło część kraju. Wcześniej w prowincji Zamora wybuchł pożar, który spalił co najmniej 20 tys. hektarów ziemi.
Zmiany klimatyczne uderzają w nasze portfele
Według raportu Europejskiego Banku Centralnego (EBC) z 2021 roku zmiany klimatyczne mogą do 2030 roku zmniejszyć PKB Unii o ponad 4 proc. W tegorocznym raporcie EBC oceniono, że "wysokie ryzyko fizyczne" w strefie euro ze względu na zmiany klimatyczne jest częściej związane z pożarami niż z powodziami i podnoszącym się poziomem mórz.
Kraje już teraz zwiększają wydatki na gaszenie pożarów. Francja przeznaczyła 850 mln euro na modernizację swojej floty samolotów. Grecja zadeklarowała, że ma więcej samolotów i strażaków niż trzy lata temu i przeznaczyła 75 mln euro na działania takie jak wycinanie lasów.
Grupy zajmujące się ochroną środowiska, jak World Wildlife Fund (WWF) oceniają, że więcej pieniędzy należy wydać na zapobieganie pożarom. W niedawnym raporcie podano, że Grecja, Hiszpania, Portugalia, Włochy i Francja wydają aż 80 proc. dostępnych środków na gaszenie, a tylko 20 proc. na prewencję.
Ponieważ Europa nie osiągnęła jeszcze szczytu sezonu letniego, prognozowane są jeszcze bardziej ekstremalne warunki pogodowe. "Naprawdę niepokojące jest to, że właśnie mamy podgląd tego, co wydarzy się za kilka lat" - powiedział profesor leśnictwa na hiszpańskim Uniwersytecie Lleida Victor Resco de Dios, cytowany przez Reuters.