Oceany się ocieplają oprócz jednego fragmentu. "Zimna plama" to wyjątek
Magdalena Mateja-Furmanik
Globalne ocieplenie oceanów jest faktem, który niesie za sobą szereg negatywnych konsekwencji. Zaprzeczeniem tego zjawiska jest jednak relatywnie niewielki obszar na Oceanie Atlantycki u brzegów Kanady i Grenlandii. Podczas gdy cały świat się ogrzewa, "zimna plama" staje się coraz zimniejsza.
Naukowcy od dziesięciu lat obserwują pojawienie się "zimnej plamy" na Oceanie Atlantyckim.
Zgodnie z najpopularniejszym wyjaśnieniem tej anomalii, jest ona spowodowana spowolnieniem globalnego systemu cyrkulacji oceanicznej zwanej Atlantic Meridional Overturning Circulation (AMOC).
Zjawisko to polega na transporcie ciepłej wody z tropików na północny Atlantyk, a dokładniej przenoszeniu ciepłej wody na północ i zimnej na południe. Ten mechanizm transportu ciepła jest niezwykle ważny z perspektywy człowieka, ponieważ utrzymuje klimat nadający się do zamieszkania na średnich szerokościach geograficznych Północnego Atlantyku.
Na przekór intuicji
Do ochłodzenia fragmentu Atlantyku przyczynia się również specyficzny ruch wiatru. Ze względu na niskie ciśnienie w pobliżu Islandii i wysokie w pobliżu Azorów, powstaje wiatr, który zwiększa cyrkularność "zimnej plamy" i ochładza ją.
"Kiedy chcemy schłodzić gorącą filiżankę kawy, mieszamy jej powierzchnię, co sprzyja utracie ciepła. To jest dokładnie to, co intensyfikacja wiatrów robi na powierzchni oceanu i w efekcie ma bezpośredni efekt chłodzenia" - stwierdza Laifang Li, profesorka meteorologii i nauk o atmosferze na Pennsylvania State University w rozmowie z BBC.
Z tego powodu zimna plama nie jest dowodem na to, że globalne ocieplenie nie zachodzi. Paradoksalnie jest to manifestacja zmian klimatu, ponieważ cyrkulacja jest napędzana przez globalne ocieplenie. Jest to również dowód na to, że do zrozumienia pewnych zjawisk nie wystarczy "chłopski rozum".
Czy zimna plama ochłodzi planetę?
Niektórzy naukowcy wysunęli hipotezę, zgodnie z którą zimna plama może pomóc spowolnić topnienie lodowców. Inni badacze studzą optymizm swoich kolegów i wskazują, że przyczyny utraty lodu są wieloaspektowe i nie ma na razie jednoznacznych dowodów na to, że zimna plama w jakikolwiek sposób pomaga zatrzymać ten negatywny trend.
Jednocześnie wielkość plamy w stosunku do planety jest zbyt mała, by mieć realny wpływ na globalne ochłodzenie. Mimo to naukowcy podkreślają, że ważne jest monitorowanie tego zjawiska.
Źródło: BBC