Milion ton metanu w atmosferze. To wynik wydobycia węgla i gazu

Międzynarodowa Agencja Energii po raz kolejny ostrzega przed konsekwencjami dalszego uwalniania metanu do atmosfery. MAE podaje w najnowszym raporcie, że emisje metanu pochodzące z sektora energii utrzymywały się w ub. r. na niemal rekordowym poziomie. 

Agencja zwraca również uwagę, że poszczególne kraje wdrażają coraz bardziej ambitne polityki dotyczące zmniejszania emisji tego silnego gazu cieplarnianego. Zrobiła to m.in. Kanada oraz Stany Zjednoczone. Wiele krajów zwleka jednak z wdrażaniem polityki proklimatycznej.

Sektor energetyczny odpowiada za około 40 proc. wszystkich emisji metanu pochodzących z działalności człowieka. Innymi źródłami emisji tego gazu cieplarnianego jest rolnictwo i hodowla zwierząt. Eksperci z MAE zaznaczają, że to właśnie w sektorze energetycznym można najłatwiej i najszybciej dokonać redukcji emisji metanu.

Nowa analiza Międzynarodowej Agencji Energetycznej skupia się na emisji metanu generowanej przez przemysł paliw kopalnych. Rosnące emisje napędzają z kolei kryzys klimatyczny.

Z najnowszej analizy MAE wynika, że wydobycie i użycie paliw kopalnych w 2023 r. jest odpowiedzialne za przedostanie się do atmosfery 120 mln ton metanu. W ub. r. przemysł energetyczny wyemitował niewiele mniej tego gazu cieplarnianego. 

Największym naftowo-gazowym emitentem metanu na świecie są Stany Zjednoczone, a zaraz za nimi Rosja. Chiny przodują w emisjach pochodzących z sektora węglowego. Dużymi emitentami metanu są też: Iran, Turkmenistan, Indie i Wenezuela.

W 2022 r. spektrometr NASA zidentyfikował ponad 50 największych emitentów metanu, rozmieszczonych w Azji Środkowej, na Bliskim Wschodzie i w południowo-zachodnich Stanach Zjednoczonych. W 2023 r. miliony ton metanu wyciekły podczas wybuchu w Kazachstanie, którego skutki trwały ponad 200 dni.

Według MAE globalne emisje metanu są na zdecydowanie za wysokim poziomie. Aby sprostać celom klimatycznym i złagodzić skutki efektu cieplarnianego należy obniżyć emisje metanu o 75 proc.

"Ograniczenie emisji metanu z przemysłu paliw kopalnych jest konieczne, aby zapobiec ociepleniu się planety do niebezpiecznego poziomu. Odpowiednio dostosowane polityki i znane już technologie mogłyby znacznie zmniejszyć emisję metanu z paliw kopalnych - powiedział dyrektor wykonawczy MAE Fatih Birol.

Metan jest silnym gazem cieplarnianym i stanowi część wszystkich generowanych przez człowieka emisji gazów cieplarnianych, ale ma około kilkadziesiąt razy większą zdolność zatrzymywania ciepła niż dwutlenek węgla. W porównaniu z CO2, który utrzymuje się w atmosferze przez wieki, metan utrzymuje się tylko przez około dekadę, co oznacza, że redukcja emisji metanu ma bardziej bezpośredni wpływ na ocieplenie planety i jest zarazem łatwiejsza do zrealizowania.

Metan (CH4) jest głównym składnikiem gazu ziemnego (gaz ziemny) i biometanu (gaz z odpadów rolniczych). Biogazownie mają z kolei na celu przekształcanie odpadów rolniczych i hodowlanych, których niekontrolowany rozkład jest przyczyną emisji CH4 do atmosfery, w energię elektryczną.