Jedno z najbardziej słonych jezior na świecie wysycha od 20 lat. Jak teraz wygląda?
Zamiast tafli wody w Wielkim Jeziorze Słonym w stanie Utah widać dno. Przez blisko dwie dekady Great Salt Lake stopniowo wysychało, aż osiągnęło krytyczny moment. Jakie będą tego konsekwencje dla mieszkańców i przyrody?
Naukowcy, a zwłaszcza klimatolodzy obserwują, jak globalne ocieplenie wpływa na przyrodę, a w konsekwencji także na ludzi. Zmiany klimatu powodują takie zjawiska, jak susze i gwałtowne powodzie.
Wielkie Jezioro Słone wysycha
Wielkie Jezioro Słone znajduje się w zachodniej części USA, nieopodal pasma górskiego Wasatch. Zasolenie tego jeziora jest od 3 do 5 razy wyższe od tego, jakie mają wody oceaniczne. Z tego powodu Great Salt Lake jest drugim, zaraz po Morzu Martwym pod względem poziomu zasolenia akwenem na Ziemi. Wielkie Jezioro Słone jest pozostałością plejstoceńskiego jeziora Bonneville.
Naukowiec badający atmosferę, Kevin Perry, od 2016 r. kontroluje stan wody w jeziorze. Twierdzi, że do jeziora trzeba dolać wodę, bo w przeciwnym razie, akwen zostanie bezpowrotnie utracony, a wraz z nim zaniknie bioróżnorodność charakterystyczna dla regionu.
Ocalenie Wielkiego Jeziora Słonego, tak abyśmy nie stali się Dust Lake City, to nasz jedyny wybór. Jezioro jest cenne i należy oszczędzać, ale i wlewać do niego wodę.
Według US Geological Survey w lipcu 2022 r. powierzchnia jeziora spadła do najniższego poziomu od czasu rozpoczęcia pomiarów, czyli 1847 r. Przewiduje się, że to nie koniec rekordów w tym roku. Najwyższy poziom wody w jeziorze odnotowano w 1987 r. Teraz, jezioro straciło prawie połowę swojej powierzchni w porównaniu z historyczną średnią.
Burze piaskowe
Pobliska metropolia Salt Lake City jest już teraz narażona na burze piaskowe, które, jak obawiają się eksperci, mogą się nasilić. Susza zaostrzona przez zmiany klimatu spowodowała, że w głębokim na ponad 10 m jeziorze, w wielu miejscach widoczne jest teraz tylko dno. Wyschnięty obszar liczy ok. 2000 km2.
Z powodu odsłonięcia warstw ziemi nad jeziorem zamiast pary wodnej unosi się pył. Zawiera on wapień, siarkę oraz niebezpieczny arsen. Odsłonięte dno jeziora jest również zanieczyszczone w efekcie wydobywania tu miedzi i srebra. Naukowcy z Uniwersytetu Utah ostrzegają, że wdychanie pyłu może powodować raka, cukrzycę oraz wzmagać choroby sercowo-naczyniowe.
Zagrożona przyroda
Zagrożeni wysychaniem jeziora są nie tylko ludzie. Struktury podobne do raf koralowych zawierają mikroorganizm, który wysycha i niszczeje, a jest on pożywieniem dla krewetek solankowych. One z kolei są zjadane przez ptaki. Anomalia związane z klimatem zaburzają naturalną bioróżnorodność. Alvin Sihapanya, badacz z Great Salt Lake Institute w Westminster College przyznaje, że to bardzo smutne zjawisko, które nasiliło się w tym roku.
Szacuje się, że każdego roku 10 mln ptaków migruje i zamieszkuje tereny Wielkiego Słonego Jeziora. Krewetki są też źródłem dochodu dla lokalnych firm.
Gubernator stanu Utah, Spencer Cox, podpisał 11 projektów ustaw związanych z ochroną wody w jeziorze. Kluczowe ma być oszczędzanie wody - mniejsze zużycie na rzecz wlewania wody do zbiornika.
źródło: Reuters