Elon Musk ma kolejne problemy. Poważne oskarżenia wobec fabryki Tesli
Według najnowszych doniesień, fabryki Tesli w USA mają poważne problemy z zanieczyszczaniem środowiska, przewyższając pod tym względem większość innych zakładów przemysłowych. Firma Elona Muska jest oskarżana o ignorowanie przepisów i narażanie pracowników oraz okolicznych społeczności na niebezpieczeństwo.
Tesla, firma znana z produkcji samochodów elektrycznych i promowania zrównoważonego rozwoju, znalazła się w centrum kontrowersji związanych z naruszaniem przepisów ochrony środowiska. Według "Wall Street Journal", fabryka Tesli w Fremont w Kalifornii w ciągu ostatnich pięciu lat ponad 180 razy została przyłapana na naruszeniach przepisów dotyczących jakości powietrza. To więcej niż większość zakładów przemysłowych w stanie.
Ta liczba stawia Teslę na drugim miejscu pod względem liczby naruszeń w Kalifornii, ustępując jedynie rafinerii ropy naftowej Chevron w Richmond. "Tesla mimo wielokrotnych wezwań nie naprawiała sprzętu mającego na celu redukcję emisji, co doprowadziło do emisji tysięcy kilogramów toksycznych chemikaliów ponad dopuszczalne limity", czytamy w raporcie kalifornijskich regulatorów. W ciągu ostatnich pięciu lat, Tesla otrzymała 112 ostrzeżeń za naruszenia przepisów ochrony środowiska w fabryce w Fremont.
Problemy w fabryce w Teksasie
Nie tylko kalifornijska fabryka Tesli budzi obawy władz monitorujących zanieczyszczanie środowiska. W Gigafactory w Austin w Teksasie również odnotowano poważne naruszenia. "Wall Street Journal" dotarł do e-maili wymienianych między Teslą a teksańskimi regulatorami, a także przeprowadził wywiady z byłymi pracownikami fabryki. Ujawniono, że w 2022 roku drzwi do gigantycznego pieca odlewniczego w fabryce nie zamykały się prawidłowo, co powodowało uwalnianie toksyn i podnoszenie temperatury w hali produkcyjnej do ponad 38 stopni Celsjusza.
Ponadto niebezpieczne ścieki, zawierające farby, oleje i inne chemikalia, były odprowadzane bez oczyszczenia do miejskiej kanalizacji, co jest sprzeczne z wytycznymi stanowymi. "Tesla pozostawiła kosztowne problemy bez rozwiązania podczas kluczowego etapu zwiększania produkcji", informuje "Wall Street Journal". Firma miała świadomość tych problemów, ale zdecydowała się na krótkoterminowe rozwiązania zamiast trwałych napraw.
Pracownicy obawiali się o swoje stanowiska
Według raportu, pracownicy Tesli wyrażali obawy dotyczące naruszeń środowiskowych, ale bali się konsekwencji. "Menadżerowie ignorowali nasze obawy o kwestie środowiskowe, a my baliśmy się, że stracimy pracę, jeśli spowolnimy produkcję", powiedział jeden z byłych pracowników cytowany przez "Wall Street Journal". W notatce do Environmental Protection Agency (EPA), inżynier ds. zgodności środowiskowej w Austin napisał: "Tesla wielokrotnie prosiła mnie o kłamanie w rozmowach z przedstawicielami władz, aby zakład mógł działać bez płacenia za odpowiednie środowiskowe zabezpieczenia".
EPA oraz teksańska komisja stanowa wszczęły wstępne dochodzenie w związku z tymi zarzutami. Pracownicy twierdzą, że byli instruowani, aby ukrywać problemy przed inspektorami i że firma stosowała "wyszukane fortele", aby zmylić organy nadzoru.
Ukrywanie problemów przed inspektorami
Raport ujawnia również, że Tesla celowo ukrywała usterki przed inspektorami. Podczas kontroli pieca odlewniczego, który nie zamykał się prawidłowo, firma miała rzekomo maskować usterki, aby uniknąć kar i przestojów w produkcji. "Stworzyli skomplikowaną mistyfikację, aby oszukać inspektorów", twierdzi były pracownik cytowany przez "Wall Street Journal".
Fabryka w Austin miała również wpływ na zanieczyszczenie rzeki Kolorado. Według raportu, Tesla zbudowała około 2,4 hektara stawów odparowujących, aby przechowywać ścieki z produkcji, w tym chemikalia z lakierni. Woda w tych stawach zawierała toksyny, takie jak kwas siarkowy i azotowy, a pracownicy znaleźli w nich martwego jelenia.
Podczas burz Tesla miała odprowadzać nieoczyszczoną wodę ze stawów bezpośrednio do rzeki, co spowodowało, że ponad 1,2-kilometrowy odcinek rzeki Kolorado zamienił się w mętną, brązową maź. Były pracownik napisał w notatce do EPA, że "Tesla okresowo czyściła system kanalizacyjny za pomocą wody pod ciśnieniem, zamiast przeprowadzić poważne naprawy".
Reakcja Tesli i Elona Muska
Elon Musk, dyrektor generalny Tesli, od dawna deklaruje swoje zaangażowanie w ochronę środowiska. "Tesla zrobiła więcej dla ochrony środowiska niż wszystkie inne firmy razem wzięte", stwierdził w ubiegłym roku. "Jako lider firmy, zrobiłem więcej dla środowiska niż jakikolwiek inny człowiek na Ziemi", dodał Musk.
Jednak jego firmy były wielokrotnie krytykowane za naruszanie przepisów środowiskowych. Musk często krytykował regulacje jako utrudniające innowacje. W ostatnich miesiącach skarżył się na przepisy Federal Aviation Administration (FAA) dotyczące jego firmy SpaceX, nazywając je "nadmiernymi" i grożąc pozwem przeciwko agencji za "nadużycie władzy".
W sierpniu władze lokalne w Teksasie stwierdziły w zawiadomieniu o naruszeniu, że SpaceX wielokrotnie uwalniał zanieczyszczenia do wód w pobliżu swojej fabryki Starbase w Boca Chica. Organizacje non-profit w stanie Tennessee wyraziły obawy dotyczące wpływu superkomputera firmy xAI na środowisko, wskazując na potencjalne zużycie energii i wody.
Dzięki bliskim relacjom z prezydentem elektem Donaldem Trumpem, Elon Musk został mianowany szefem Departamentu Efektywności Rządu (DOGE), który ma na celu obcięcie co najmniej 2 bilionów dolarów z budżetu federalnego. Musk i współlider DOGE, Vivek Ramaswamy, napisali w artykule, że Trump planuje zlikwidować "tysiące" regulacji. "Nie tylko mniej pracowników jest potrzebnych do egzekwowania mniejszej liczby regulacji, ale agencja będzie produkować mniej regulacji, gdy jej zakres uprawnień zostanie odpowiednio ograniczony", stwierdzili.
To może wpłynąć na agencje regulujące firmy Muska, takie jak EPA, FAA czy Food and Drug Administration (FDA), co budzi obawy o przyszłe przestrzeganie przepisów środowiskowych.
Potrzeba większej odpowiedzialności
Eksperci i obrońcy środowiska wzywają do większej odpowiedzialności ze strony Tesli i innych firm technologicznych. "Nie możemy pozwolić, aby firmy deklarujące troskę o środowisko jednocześnie naruszały podstawowe przepisy ochrony środowiska", mówi “Wall Street Journal” przedstawiciel jednej z organizacji ekologicznych. "Oczekujemy transparentności i realnych działań na rzecz naprawy szkód".
Zarówno EPA, jak i stanowe agencje regulacyjne kontynuują dochodzenia w sprawie naruszeń Tesli. Firma może stanąć w obliczu poważnych kar finansowych i nakazów naprawy szkód środowiskowych. Nie jest jasne, jak te problemy wpłyną na przyszłe operacje Tesli i jej wizerunek jako lidera w dziedzinie zrównoważonego transportu.
Analitycy sugerują, że jeśli Tesla nie podejmie zdecydowanych działań naprawczych, może to negatywnie wpłynąć na zaufanie inwestorów i klientów. "Odpowiedzialność środowiskowa to nie tylko kwestia etyki, ale także biznesu", podkreślają eksperci.