Najszybsze elektryki. Demony prędkości na prąd
Elektryki to nudne wozidełka? Samobieżne wózki na zakupy? Bardzo drogie meleksy? Nic bardziej mylnego. To prawda, pierwsza generacja współczesnych samochodów elektrycznych stawiała na pierwszym miejscu praktyczność i ekonomiczność. Wygląd i frajda z jazdy były na drugim miejscu. Jeżdżenie elektrykiem nie było elektryzujące. Ale teraz producenci prześcigają się w budowie elektrycznych samochodów, które z powodzeniem mogą stanąć w szranki z Ferrari, Bugatti czy Lamborghini. I wygrać.
Oto najszybsze elektryki na świecie. Zapnijcie pasy i nie zapomnijcie o naładowaniu baterii.
Audi e-tron GT - prędkość maksymalna 249 km/h, przyspieszenie od 0 do 100 w 3,9 s
Elektryczny sportowy sedan Audi, e-tron GT to elegancka limuzyna oparta na platformie Porsche Taycan. Jest zdecydowanie bardziej luksusowy od Porsche, ale jego parametry są równie imponujące. Przy 670 KM mocy, wektorowaniu momentu obrotowego i karbonowo-ceramicznych hamulcach, ma dawać nieporównywalną frajdę z jazdy. Za jedyne 80 tys dol.
Porsche Taycan Turbo S - prędkość maksymalna 259 km/h. Od 0 do 100 w 2,6 s
Taycan Turbo S to flagowy samochód elektryczny Porsche. Ma moc 750 KM i zasięg szacowany na ok. 300 km, ale przy takiej mocy kto patrzy na zasięg? Flagowiec Porsche rzecz jasna nie jest tanią zabawką. Najtańszy Taycan Turbo S kosztuje ok. 185 tys. dol.
Tesla Model 3 Performance -prędkość maksymalna 260 km/h. Od 0 do 100 w 3,1 s
Elon Musk uwielbia budować bardzo szybkie samochody elektryczne. Na tej liście będzie ich kilka. Sukces Tesli pokazał, że samochody elektryczne mogą być sexy - i że oferują frajdę z jazdy porównywalną z tradycyjnymi supersamochodami. Model 3 to tak naprawdę najtańsza z Tesli. Nawet jej zoptymalizowany pod kątem sportowych osiągów wariant Performance ma parametry porównywalne z Ferrari, ale cena jest zdecydowanie niższa, niż innych samochodów na liście. Co nie oznacza, że jest tanio. Tesla model 3 Performance kosztuje co najmniej 59 tys. dol.
Tesla model X Plaid - prędkość maksymalna 262 km/h. Od 0 do 100 w 2,5 s
Kto powiedział, że elektryczne SUVy muszą być nudne? Tesla Model X jest wystarczająco pojemna, by zawieźć dzieci do szkoły, psa do weterynarza i przywieźć bagażnik pełen mebli z Ikei. Ale ma moc, dzięki której możesz zrobić to wszystko w rekordowym czasie. Pod warunkiem, że mieszkasz w miejscu, w którym nie istnieją ograniczenia prędkości. Model X Plaid ma 1020 koni mechanicznych i ponad 450 km zasięgu. A nazwa? Dlaczego "szkocka krata"? Musk jest fanem klasycznej komedii "Kosmiczne Jaja" Mela Brooksa. Gdy gwiezdny niszczyciel czarnego charakteru rozpędza się do prędkości o wiele większej od prędkości światła, pozostawia za sobą charakterystyczny wzorek. “Poszli w szkocką kratę!" woła główny bohater. Teraz poszły w nią także elektryki. Cena? Już od 120 tys. dol.
Lucid Air - prędkość maksymalna 270 km/h. Od 0 do 100 w 2,5 s
Lucid to firma, która próbuje rywalizować z Teslą na rynku luksusowych limuzyn. I tak, jak jej większy rywal, nie zadowala się luksusowym wnętrzem czy eleganckim nadwoziem. Air to flagowe auto marki. Najtańszy wariant limuzyny zaczyna się od 77 tys. dolarów, ale najmocniejsza wersja, Air Dream Edition jest ponad dwa razy droższa i kosztuje 169 tys. Daje za to kierowcy 1111 koni mechanicznych.
Tesla Model S Plaid - prędkość maksymalna 321 km/h. Od 0 do 100 w 1,99 s
Tu zaczynają się osiągi kiedyś znane głównie z torów Formuły 1. Flagowa Tesla startuje jak rakieta a potem wrażenia rosną. Mimo tego, że wyposażona w ciężkie i pojemne akumulatory limuzyna waży ponad dwie tony, jej silniki o łącznej mocy 1020 KM dają jej osiągi porównywalne jedynie z dedykowanymi samochodami wyścigowymi. Pod warunkiem, jak podkreśla producent, że jest wyposażona w odpowiednie koła i opony, które wytrzymają takie obciążenia. Szybka jazda to szybkie zużycie prądu, ale podczas normalnej jazdy Model S Plaid na jednym ładowaniu przejedzie ponad 630 km. Imponujące osiągi wiążą się jednak z równie imponującą ceną. Model S Plaid w podstawowym wariancie kosztuje 130 tys. dol.
Lotus Evija - prędkość maksymalna ponad 320 km/h, od 0 do 100 w poniżej 3 s
Tysiąc koni to za mało? To może dwa tysiące? Legendarny Lotus, tworząc swoją pierwszą elektryczną rakietę, nie poskąpił jej mocy. Evija, która jeszcze nie trafiła na rynek, jest przeznaczona przede wszystkim na wyścigowe tory, ale jej właściciele będą mogli również pokazać się w niej na normalnych drogach. Lotus, który należy dziś do chińskiego koncernu Geely, będący również właścicielem Volvo, zamierza wyprodukować zaledwie 130 sztuk tego modelu. Evija będzie miała akumulatory pozwalające pokonać na jednym ładowaniu nieco ponad 300 km, ale ładowanie ich ma potrwać - przy pomocy dedykowanej ładowarki - zaledwie 9 minut. Superelektryczny Lotus ma kosztować ponad 2 mln dol.
Pininfarina Battista - prędkość maksymalna 350 km/h, od 0 do 100 w 2 s
Zbudowana z włókien węglowych Battista jest napędzana układem napędowym opracowanywm przez specjalistów od sportowych elektryków z firmy Rimac. Cztery silniki o mocy 1877 KM mają dawać jej wyjątkową moc, ale niewielu właścicieli będzie mogło się nią nacieszyć. Powstanie zaledwie 150 elektrycznych supersamochodów. Każdy z nabywców, który wyłoży 2,7 mln dol. dostanie też szkolenie w samochodzie elektrycznej Formuły E.
Aspark Owl - prędkość maksymalna 400 km/h, od 0 do 100 w 1,72 s
Japoński start-up stworzył najszybciej przyspieszające auto świata. Napędzany czterema silnikami elektrycznymi o łącznej mocy 1985 koni mechanicznych, Owl ma stosunkowo niewielki zasięg 450 kilometrów, ale kto kupując taki samochód zwraca uwagę na to, czy jest praktyczny? Aspark planuje zbudować tylko 50 egzemplarzy Owl. “Sowa" będize kosztować ponad 3 mln dol.
Nowy Tesla Roadster - prędkość maksymalna ponad 400 km/h, od 0 do 100 w 1,9 s
Sportowej Tesli też jeszcze nie da się kupić - firma ogłosiła, że pracuje nad wprowadzeniem jej do produkcji już w 2017 r. ale najprawdopodobniej pierwsze Roadstery nie trafią do swoich właścicieli przed 2023 r. Roadster jest powrotem do korzeni Tesli - pierwsza generacja sportowego kabrioletu była pierwszym autem seryjnie produkowanym przez firmę. Ma być zdecydowanie tańszy od Lotusa czy Asparka, choć dla większości ludzi pozostanie raczej nieosiągalnym obiektem marzeń. Jego cena ma zaczynać się od ćwierć miliona dolarów. Na dokładkę do sportowych parametrów ma mieć też zasięg z innej planety - na jednym ładowaniu ma przejechać niemal 1000 km.
Rimac Nevera - prędkość maksymalna 415 km/h, od 0 do 100 w 1,85 s
Elektryczny rekordzista nie pochodzi jednak ani z amerykańskich pracowni Tesli ani brytyjskich warsztatów Lotusa, ani z niemieckich biur projektowych Porsche. Aktualny elektryczny rekordzista świata jest Chorwatem. I możesz go mieć już dziś, pod warunkiem że masz 2,4 mln dol. w kieszeni. Rimac, który w lipcu tego roku połączył siły z Bugatti, ma 1914 KM i 1740 Nm momentu obrotowego. W wyścigu na ćwierć mili potrzebuje zaledwie 8,6 s na pokołanie całego dystansu.
Motocykle
To ciągle za mało? Chcesz jeszcze mocniejszej adrenaliny, poczuć elektryczną prędkość w swoich żyłach? Może zamiast czterech kółek, przesiądź się na elektryczny motocykl?
Arc Vector - prędkość maksymalna 201 km/h
Arc Vector to jeden z najszybszych motocykli elektrycznych dopuszczonych do ruchu drogowego. Zasilany baterią Samsunga motocykl o nieziemskiej sylwetce przyspiesza do 100 km/h w zaledwie 3s.
Lightning Strike - prędkość maksymalna 241 km/h
Wygląda niepozornie, ale kryje w sobie prawdziwego demona. Lightning Strike ma pod siodełkiem silnik o mocy 120 KM i pozwala podobno na całkiem wygodną jazdę... choć wygoda nie jest priorytetem, gdy możesz osiągać takie prędkości.
Damon Hypersport Pro - prędkość maksymalna 321 km/h
Futurystyczny, cyberpunkowy motocykl firmy Damon jest jednym z najszybszych motocykli świata - wliczając w to modele spalinowe. Mimo swoich sportowych możliwości, ma też zaskakująco duży zasięg - w mieście jest w stanie pokonać ponad 400 km na jednym ładowaniu.
Lightning LS-218 - prędkość maksymalna 346 km/h
Mimo dość konwencjonalnego wyglądu, przez 10 lat Lightning był najszybszym motocyklem elektrycznym świata. Swój rekord ustanowił jeszcze w 2011 r. na słynnym torze Bonneville Speedway w Utah. Maszyna rozpędza się do 100 km/h w zaledwie 2,2s.
Voxan Wattman - prędkość maksymalna 408 km/h
Tym motocyklem nie wyjedziesz na normalną ulicę. Wattman powstał wyłącznie w celu pobicia rekordu Lightninga i każdy element jego konstrukcji jest stworzony z myślą o prędkości. Ma moc 362 koni mechanicznych. I to właśnie na nim legenda wyścigów motocyklowych Max Biaggi ustanowił na lotnisku Chateauroux we Francji nowy, absolutny rekord prędkości elektrycznych motocykli. Zobaczymy, czy utrzyma go tak długo, jak poprzednik.