Las pilnowany z kosmosu
Dzięki systemowi wykorzystującemu zdjęcia satelitarne o prawie jedną piątą udało się ograniczyć nielegalną wycinkę drzew lasów tropikalnych w aż dziewięciu krajach Afryki.
- To naprawdę mała rewolucja - twierdzi dr Fanny Moffette z Uniwersytetu Wisconsin-Madison, która kierowała badaniami skuteczności systemu.
Drzewa pochłaniają około jednej trzeciej emisji gazów cieplarnianych wytwarzanych na świecie, ale z danych opublikowanych przez Global Forest Watch wynika, że lasy deszczowe wycinane są w zastraszającym tempie. W 2019 r. co sześć sekund znikał z nich obszar wielkości boiska piłkarskiego.
Z najnowszej publikacji w czasopiśmie Nature Climate Change wynika, że przynajmniej w Afryce to się zmieniło. Program komputerowy porównuje aktualizowane raz w tygodniu zdjęcia satelitarne i jeśli z lasem dzieje się coś złego, wysyła powiadomienia subskrybentom, którzy zajmują się danym obszarem.
Subskrybentami są pracownicy organizacji rządowych, pozarządowych oraz m.in. władze parków narodowych. - Wykorzystują nasze dane do organizowania dodatkowych patroli na wskazanych obszarach, co pozwala złapać na gorącym uczynku osoby prowadzące nielegalną wycinkę - mówi Katherine Shea z Global Forest Watch.
To ma korzyści nie tylko dla przyrody. System ostrzegania pozwolił najpewniej na powstrzymanie szkód, które szacunkowo mogły wynieść od 149 do 696 mln dol. System monitoringu uruchomiony przez Global Forest Watch działa od 2016 r. w 22 krajach Ameryki Południowej, Afryki i Azji.