Facebook z problemami. Na drodze do sukcesu stanęły pszczoły

Gigant technologiczny Meta, kierowany przez Marka Zuckerberga, napotkał niespodziewane przeszkody w realizacji planu budowy centrum danych zasilanego energią jądrową. Inwestycja stanęła w miejscu, bo na wybranym na inwestycję terenie odkryto rzadki gatunek pszczół.

Elektrownia atomowa Three Mile Island
Elektrownia atomowa Three Mile IslandWikimedia Commons

Wielkie koncerny technologiczne stanęły przed poważnym problemem. Inwestują coraz więcej w narzędzia bazujące na sztucznej inteligencji, ale te wymagają ogromnych ilości energii. Aby obniżyć rachunki za prąd i zmniejszyć swój wpływ na środowisko, firmy Big Tech inwestują więc w energię odnawialną i jądrową.

Meta, firma - matka Facebooka, Instagrama czy WhatsApp, planowała współpracę z operatorem istniejącej elektrowni jądrowej, aby zapewnić bezemisyjne zasilanie dla nowego centrum danych. Jednak stanęła w miejscu przez problemy środowiskowe. W tym odkrycie chronionego gatunku pszczół.

Walka o energię dla sztucznej inteligencji

Nie wiadomo dokładnie, w którym miejscu planowano stworzyć centrum, wiadomo jednak, że cały projekt odłożono na razie do kosza. Podczas wewnętrznego spotkania, Mark Zuckerberg przyznał, że gdyby projekt doszedł do skutku, Meta stałaby się pierwszą dużą firmą technologiczną korzystającą z energii jądrowej na taką skalę do zasilania swoich centrów danych. "Byłby to największy dostępny reaktor jądrowy wykorzystywany do tego celu" stwierdził według osób biorących udział w spotkaniu, które rozmawiały anonimowo z “Financial Timesem”.

Inne technologiczne koncerny również zawarły już umowy z operatorami elektrowni jądrowych w celu zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania na energię. Amazon w marcu 2024 roku zainwestował 650 milionów dolarów w budowę centrum danych obok elektrowni jądrowej Susquehanna Steam Electric w Pensylwanii. Google ogłosił w październiku 2024 roku zamówienie sześciu do siedmiu małych modułowych reaktorów jądrowych od amerykańskiego start-upu Kairos Power, stając się pierwszą firmą technologiczną, która zleciła budowę nowych elektrowni jądrowych. Z kolei Microsoft doszedł do porozumienia z operatorem nieczynnego obecnie reaktora na Three Mile Island w Pensylwanii, zgodnie z którym reaktor zostanie ponownie uruchomiony, a generowana przez niego moc ma być w 100 proc. wykorzystywana do zaspokajania potrzeb firmy.

Ta ostatnia umowa wywołała liczne komentarze, bo Three Mile Island do elektrownia, w której doszło do największego w historii USA wypadku jądrowego. W 1979 r. doszło do częściowego stopienia rdzenia reaktora numer 2 tej elektrowni, co doprowadziło do uwolnienia do środowiska radioaktywnych gazów. Umowa Microsoftu dotyczy reaktora nr 1, który nie brał udziału w tamtym incydencie.

Frustracja Marka Zuckerberga

Zuckerberg miał na zebraniu wyrazić frustrację z powodu ograniczonych możliwości korzystania z energii jądrowej w Stanach Zjednoczonych. "Podczas gdy Chiny dynamicznie rozwijają swoją infrastrukturę jądrową, w USA w ciągu ostatnich dwóch dekad uruchomiono zaledwie kilka reaktorów" miał powiedzieć współpracownikom.

Według danych amerykańskiego rządu, w sierpniu 2023 r. w USA działały 93 komercyjne reaktory skupione w 54 elektrowniach jądrowych. Średnia wieku amerykańskich reaktorów dobiegła jednak 42 lat, a w ciągu ostatnich 20 ilość generowanego przez elektrownie jądrowe prądu pozostała na niemal niezmienionym poziomie. To jednak zaczyna powoli się zmieniać. Najnowszy amerykański reaktor, Vogtle Unit 4 w Georgii, został uruchomiony w kwietniu 2024 r.

Energia jądrowa jest coraz częściej postrzegana jako stabilne i bezemisyjne źródło energii, szczególnie w kontekście rosnących potrzeb energetycznych związanych z zaawansowanymi modelami AI. Pojedyncze zapytanie AI może zużywać nawet do 10 razy więcej energii niż standardowe wyszukiwanie w Google.

Kontrowersje i Obawy Środowiskowe

Mimo potencjalnych korzyści energia jądrowa wiąże się z licznymi kontrowersjami. Krytycy zwracają uwagę na związane z nią problemy. Są wśród nich wysokie koszty początkowe uruchomienia nowych elektrowni, wieloletni czas ich budowy oraz potencjalna zależność od Rosji, która stanowi jedno z głównych źródeł paliwa jądrowego. Obawy budzi też bezpieczeństwo odpadów, które muszą być składowane przez setki lat, choć zwolennicy technologii jądrowych podkreślają, że ilość generowanych przez nią odpadów jest niewielka, a techniki ich utylizacji i zabezpieczenia dobrze znane i sprawdzone.

Pomimo niepowodzenia, Meta nadal bada różne opcje pozyskiwania energii bezemisyjnej, w tym energii jądrowej. Firma deklaruje, że od 2020 roku osiągnęła "zerową emisję netto" w swoich operacjach. Jednak rosnące inwestycje w infrastrukturę AI zwiększają zapotrzebowanie na energię, co stawia przed firmą kolejne wyzwania.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas