Deloitte o roli wodoru w drodze do neutralności klimatycznej
Wodór ma się stać jednym z ważnych źródeł energii w najbliższych latach. Firma doradcza Deloitte przeanalizowała, jakich zmian musi dokonać Wielka Brytania, by dzięki wykorzystaniu go stała się neutralna klimatycznie.
Według raportu „Investing in hydrogen. Ready, set, net zero” wodór będzie odgrywał kluczową rolę w dążeniu Wielkiej Brytanii do neutralności klimatycznej w 2050 r. Jednak, by tak się stało, potrzeba wielkich inwestycji. Najwięcej kosztować ma sama produkcja wodoru. Stworzenie ogólnokrajowego systemu produkcji i przesyłu może kosztować od 3,5 do 11,4 mld funtów.
Trzy scenariusze
Autorzy przygotowali trzy scenariusze dla zapotrzebowania na wodór w Wielkiej Brytanii. To „Stały postęp”, „Transformacja konsumentów” oraz "Transformacja systemu". Dwa ostatnie scenariusze zakładają osiągnięcie krajowych celów klimatycznych. Z kolei w “Stałym postępie” Wielkiej Brytanii nie udało się osiągnąć neutralności klimatycznej do połowy wieku.
Według Deloitte w 2050 r. zapotrzebowanie na wodór ma wynosić od 43 do 618 TWh. Obecnie to 27 TWh. W scenariuszu „Transformacja konsumentów” największe zapotrzebowanie na ten surowiec będzie miał transport. Z kolei „Transformacja systemu” zakłada znaczny wzrost zużycia wodoru w ogrzewaniu. W „Stałym dostępie” największe zapotrzebowanie będzie mieć przemysł.
- Wzrost zapotrzebowania na wodór będzie w dużym stopniu zależał od tempa rozwoju tego rynku i gałęzi gospodarki, w których będzie wykorzystywany – mówi Irena Pichola, partner, lider zespołu ds. zrównoważonego rozwoju w Polsce i Europie Środkowej w Deloitte. Zdaniem firmy, wodór będzie najważniejszy dla trzech gałęzi gospodarki: transportu, budownictwa i przemysłu. W tych branżach, według autorów raportu, najtrudniej dokonać redukcji emisji gazów cieplarnianych.
Deloitte podkreśla, że jedną z głównych niewiadomych dotyczących wodoru są jego koszty produkcji i przesyłu. Przyczyną ma być słabo rozwinięta infrastruktura, oraz brak rządowej strategii. Zdaniem autorów raportu, wraz z rozwojem technologii oraz sieci wodorowej w kraju, ceny powinny spadać. - Obniżenie kosztów wodoru w najbliższym czasie będzie możliwe pod warunkiem, że na świecie przyjęte zostaną programy stymulujące dalsze innowacje i badania. Konieczne będzie też opracowanie wydajnych procesów produkcyjnych i łańcuchów dostaw, aby pomóc obniżyć koszty konwersji, transportu i przechowywania tego paliwa. Taką drogę z sukcesem przeszedł sektor odnawialnych źródeł energii, w którym koszty zostały znacząco zredukowane właśnie dzięki znaczącemu rozwojowi technologii, a także dzięki skutecznemu wsparciu na szczeblu rządowym – mówi Irena Pichola.
Obawy inwestorów
Inwestorzy ostrożnie podchodzą do rozwoju rynku wodorowego. Zdaniem Deloitte przyczyn jest kilka. Pierwsza to słabo rozwinięta infrastruktura. W Wielkiej Brytanii obecnie istnieje zaledwie 40 km gazociągu do przesyłu wodoru. Jak jednak podkreśla firma, do transportu można dostosować już istniejące systemy gazociągów, a do przechowywania wodoru najlepsze mogą być jaskinie solne, choć - jak zaznaczają autorzy raportu - Wielka Brytania nie ma wystarczającej liczby takich miejsc. Wodór można przechowywać także w odpowiednich zbiornikach pod ciśnieniem, jednak nie jest to rozwiązanie długoterminowe. Pozostałe metody, z powodów wysokich kosztów, wymagają dopracowania.
Inwestorów zniechęca także ograniczone wsparcie państwa. Deloitte zapewnia, że to się już zmienia. - Inwestycje i wsparcie rządowe rosną, a technologie pozyskiwania i składowania tego paliwa są gotowe do dalszego rozwoju, doskonalenia efektywności technologii oraz definiowania modeli możliwych zastosowań na skalę przemysłową – mówi Tomasz Gasiński, dyrektor w zespole ds. zrównoważonego rozwoju w Polsce i Europie Środkowej.
Autorzy raportu podkreślają także kwestię wyboru odpowiedniej technologii do produkcji wodoru. Wykorzystanie tzw. „szarego wodoru”, podczas produkcji którego emitowane są gazy cieplarniane, jest sprzeczne z celami klimatycznymi Londynu. Z kolei „zielony wodór”, do którego produkcji nie wykorzystuje się paliw kopalnych, nie jest jeszcze na tyle tani, by można było na nim polegać. Z dokumentu wynika, że „niebieski wodór”, który, choć jest tworzony z paliw kopalnych, to dzięki technologii wychwytywania i składowania dwutlenku węgla stanowi realną alternatywę dla innych odnawialnych źródeł energii.