ZE PAK, Wody Polskie i naukowcy będą współpracować przy odejściu od węgla

Przedstawiciele ZE PAK S.A., Wód Polskich oraz Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu podpisali w czwartek porozumienie o współpracy. Dzięki tym działaniom odchodzenie od węgla w Wielkopolsce ma przebiegać z korzyścią dla środowiska. - Trzeba po sobie posprzątać i robimy to w sposób odpowiedzialny - wyjaśnia Piotr Woźny, prezes ZE PAK.

ZE PAK, Wody Polskie i Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu podpisali porozumienie, którego celem jest odejście od węgla z korzyścią dla środowiska
ZE PAK, Wody Polskie i Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu podpisali porozumienie, którego celem jest odejście od węgla z korzyścią dla środowiskaINTERIA.PL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

ZE PAK S.A. ma wkrótce odejść od energii pozyskiwanej z węgla. Zastępują go źródła odnawialne. Na terenie elektrowni w Pątnowie, przy współpracy z koreańska firmą KHNP, powstanie elektrownia jądrowa.

Trzeba po sobie posprzątać

ZE PAK, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu i Wody Polskie chcą współpracować m.in. w zakresie:

  • budowy nowych ekosystemów na terenach zdegradowanych i zdewastowanych;
  • odbudowy zasobów wodnych wschodniej Wielkopolski oraz włączenia wyrobisk pokopalnianych ZE PAK do istniejącej sieci hydrograficznej, co przyczyni się do poprawy stosunków wodnych w regionie i zapewni nową funkcję (retencyjną i przeciwpowodziową) tworzonym zbiornikom pokopalnianym;
  • oceny możliwości lokalizacji elektrowni jądrowej w Pątnowie;
  • wykorzystania terenów pokopalnianych do produkcji energii ze źródeł odnawialnych.

- Za dwa lata kończymy wytwarzanie energii elektrycznej z węgla brunatnego. Trzeba po sobie posprzątać - powiedział prezes ZE PAK Piotr Woźny. - Podpisanie listu intencyjnego z takimi partnerami jak Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu i Wody Polskie sprawi, że zrobimy to w sposób odpowiedzialny, pozwalający przywrócić funkcje środowisku naturalnemu i odbudować stosunki wodne w Wielkopolsce wschodniej - dodał.

Krajobraz dawnych odkrywek we wschodniej Wielkopolsce zmieni się całkowicie. Na terenie wyrobisk powstaną sztuczne jeziora. Będą służyły jako miejsca rekreacji, ale i zbiorniki retencyjne. - Przez lata kopiąc węgiel brunatny zostawiamy po sobie gigantyczne rezerwuary powierzchni, które można wypełnić wodą - mówi Piotr Woźny.

Pojezierze zamiast wyrobisk

- Wody Polskie jako jedno z głównych zadań stawiają sobie ochronę przed powodzią i suszą, a obszar Wielkopolski jest szczególny. Wody Polskie są zainteresowane tym przedsięwzięciem w ramach rekultywacji obszarów pokopalnianych, by można było te środowiska włączyć w sieć hydrograficzną tego obszaru - mówi prezes Wód Polskich Krzysztof Woś.

W pokopalnianych wyrobiskach będzie można gromadzić około miliarda metrów sześciennych wody dyspozycyjnej. - Takie pojezierze pokopalniane to będzie około 3,5 tys. hektarów powierzchni nowych zbiorników wodnych - wyjaśnił Woś.

Porozumienie ma się także przyczynić do niwelowania skutków zmian klimatycznych oraz zapewnienia większego bezpieczeństwa energetycznego. - Mówimy o przedsięwzięciu, które związane jest z rozwojem nowoczesnych form energetyki - powiedział rektor Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu prof. dr hab. Krzysztof Szoszkiewicz. - Naszym zadaniem jest sprawić, aby ten rozwój nastąpił w harmonii ze środowiskiem i wpływał korzystnie na stosunki wodne - dodał.

Przyszłość Polski bez węgla

ZE PAK przyspieszył o sześć lat zamknięcie ostatniego z bloków na węgiel w Elektrowni Pątnów - z 2030 r. do 2024 r. Powodem jest m.in. brak wsparcia z rynku mocy dla bloków węglowych od 2025 r. Firma zaangażowała się także w wybudowanie w Polsce elektrowni jądrowej. Przedstawiciele spółki rozmawiali niedawno o energetyce jądrowej podczas Światowego Forum Ekonomicznego w szwajcarskim Davos.

W listopadzie ZE PAK wraz z Wodami Polskimi i samorządowcami podpisali list intencyjny, który ma dać początek odbudowie jezior w tym regionie. Ma być to nowe życie dla jeziora Nowickiego, Niedzięgiel, Budzisławskiego i Wilczyńskiego. Projekt będzie kosztował w sumie 120 mln zł. ZE PAK chce także uruchomić wraz z firmą Ørsted fundusz na rzecz sprawiedliwej transformacji w Wielkopolsce wschodniej. Jego budżet wyniesie 50 mln zł.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas