Transformacja energetyczna musi mieć miejsce, "bo nie ma innego wyjścia"

Jednym tematów poruszanych podczas Światowego Forum Ekonomicznego w szwajcarskim Davos była kwestia transformacji energetycznej. Wszystkie banki są pewne, że jest ona nieunikniona.

article cover
Adobe Stock
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Zdanie, Marcina Eckerta, wiceprezesa zarządu PKO Banku Polskiego transformacja musi mieć miejsce, bo "nie ma innego wyjścia". Ponadto obecny kryzys tylko przyspiesza zmiany. Zauważa również, że zarówno klasa polityczna, jak i większość obywateli postrzega kwestię dostępności źródeł energii jako poważne zagrożenie.

Rozwój odnawialnych źródeł, uniezależnienie się od niepewnych dostaw ze Wschodu, wykorzystanie czystych źródeł pozwala myśleć długofalowo o tanim pozyskiwaniu energii dla potrzeb rozwoju ekonomicznego.

Eckert wskazał również na to, że wielu klientów reprezentowanego przez niego banku ucierpiało w ostatnim czasie z powodu bardzo wysokich cen gazu. W ten sposób ujawnia się również druga strona transformacji energetycznej - jej wysoka rentowność. Zdaniem Eckerta jest to "największa być może szansa biznesową za naszego życia, którą powinniśmy wykorzystać".

Banki mówią "tak" transformacji

Nie znam banku, który nie deklarowałby, że nie jest zainteresowany transformacją energetyczną. Raczej działa to w drugą stronę: wszyscy są zainteresowani zmianą podstawy miksu energetycznego, który dzisiaj mamy.

Bank PKO BP deklaruje chęć stania się liderem wielkości inwestycji w zielone rozwiązania.

Rosyjska agresja na Ukrainę przyspieszyła procesy w ramach transformacji energetycznej, ale według Eckerta mogłyby one zachodzić jeszcze szybciej.

Prócz Eckerta w debacie na temat zrównoważonego rozwoju brali udział również Wojciech Dąbrowski (PGE), Tomasz Zdzikot (KGHM Polska Miedź), Ben Driggs (Honeywell), Ralph Haupter (Microsoft EMEA) oraz Franciszek Hutten-Czapski (The Boston Consulting Group).

Gdzie wędrują nasze śmieci?SCP
PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas