Już ponad jedna czwarta energii w Polsce jest zielona. Wielki spadek węgla
W 2024 r. produkcja energii z odnawialnych źródeł energii w Polsce osiągnęła poziom 26 proc. całkowitej produkcji energii elektrycznej w kraju - wynika z raportu LevelTen Energy. W tym samym czasie udział węgla w produkcji energii elektrycznej spadł o 11 proc.

Autorzy raportu zauważają, że w ciągu ostatniego roku nastąpił szybki postęp w procesie dekarbonizacji polskiego systemu energetycznego. Udział węgla w produkcji energii elektrycznej spadł o 11 proc. do poziomu 57 proc. i o 30 punktów procentowych od 2015 r., kiedy wynosił 87 proc.
26 proc. prądu z OZE w Polsce, udział węgla spadł do 57 proc.
Jednocześnie produkcja energii wiatrowej i słonecznej osiągnęła 26 proc. całkowitej produkcji energii w 2024 r. Polski rząd zakłada teraz budowę od 30 do 70 GW mocy wiatrowych offshore do 2040 r.
Jednocześnie dynamicznie rozwija się sektor fotowoltaiczny - Polska jest już czwartym największym rynkiem energii pochodzącej z fotowoltaiki w Europie.
"Polski rynek energii odnawialnej przechodzi szybką transformację" - zauważa Pieter van der Meulen z LevelTen Energy. "Zmiany legislacyjne, wsparcie rządowe i rozwijający się rynek umów zakupu energii elektrycznej tworzą nową erę aktywności inwestycyjnej w sektorze energii odnawialnej w Polsce".
Jest jeszcze szansa na sporo dodatkowych mocy z turbin wiatrowych. W parlamencie trwają prace nad tzw. ustawę wiatrakową, znoszącą zasadę wymagającą lokalizacji turbin w odległości dziesięciokrotności ich wysokości od zabudowań. Nowy minimalny dystans 500 metrów niemal podwaja dostępne tereny pod rozwój energetyki wiatrowej w kraju.
Jednak jednym z największych wyzwań, przed którymi stoi dziś Polska, jest przestarzała infrastruktura sieciowa, która nie zawsze jest w stanie obsługiwać rosnącą liczbę niestabilnych źródeł energii, takich jak energia wiatrowa czy słoneczna - oceniają eksperci.
Przykładem tego problemu była sytuacja z grudnia 2023 r., kiedy rekordowa produkcja energii z wiatru zagroziła przeciążeniem sieci, co zmusiło Polskę do eksportu nadwyżek energii do sąsiednich krajów.