Chiny światowym liderem w energetyce wiatrowej w 2020 r.

Moc instalacyjna chińskich farm wiatrowych wzrosła w 2020 r. o prawie 60 proc. Jak informuje brytyjski "Guardian", tym samym w Chinach w ubiegłym roku wybudowano więcej takich elektrowni niż we wszystkich innych państwach na świecie.

article cover
Kervin Edward LaraPexels.com
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Raport przygotowało "Bloomberg New Energy Finance" (BNEF). W zeszłym roku Chiny wybudowały wiatraki, które łącznie mogą wyprodukować 100 GW energii. To trzykrotnie więcej, niż wynosi dziennie zapotrzebowanie prądu całej Polski.

- Choć każdy region powiększył swój potencjał energii wiatrowej w porównaniu do zeszłego roku, to bezprecedensowy wzrost, który zaobserwowano w 2020 r., należy przypisać chińskiemu rynkowi wiatrowemu - podkreśliła Isabelle Edwards, autorka raportu.

Przywódca Chin Xi Jinping w zeszłym roku zaskoczył delegatów ONZ, ogłaszając że Pekin osiągnie neutralność węglową do 2060 r. 

Jednak eksperci ostrzegają, że opublikowany w tym miesiącu czternasty plan pięcioletni Chin może doprowadzić do wzrostu emisji gazów cieplarnianych, bo Pekin wciąż inwestuje także w technologie wysokoemisyjne.

Wzrost potencjału energii wiatrowej Chin nie był jedynym na świecie. W zeszłym roku Amerykanie wybudowali farmy wiatrowe o mocy 16,5GW. Rekordowe instalacje wiatraków były o trzy czwarte wyższe niż w 2019 r. i pobiły poprzedni rekord kraju sprzed ośmiu lat. 

Z kolei europejski potencjał energii wiatrowej powiększył się o 12,6GW. Z tego 752MW pochodziło z farmy wiatrowej w Holandii, a 539MW z Wielkiej Brytanii.

Źródło: The Guardian

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas