Największe wady Tesli. Czy to auto jest przereklamowane?
Magdalena Mateja-Furmanik
Tesla ma zarówno swoich wielbicieli, jak i zagorzałych przeciwników. Biorąc wszystkie uprzedzenia na bok, można spróbować wskazać na pewne mankamenty. Jakie wady kryją w sobie samochody marki Tesla, a szczególnie Tesla Model 3?
Największe wady samochodu Tesla:
Spis treści:
Mankamenty systemu
Tesla jest znana z wysokiej automatyzacji wielu podstawowych funkcji, co może być jednocześnie jej autem i wadą. Jeśli chodzi o parkowanie, Tesla nie tylko jest wyposażona w kamery, lecz również potrafi zaparkować się sama. Wystarczy wskazać na ekranie miejsce - resztę zrobi za nas.
Jazda, jak i parkowanie w trybie autopilota zwłaszcza z początku może wzbudzać pewien niepokój i brak zaufania do samochodu. Zwłaszcza, że system Tesli czasami się zacina. Użytkownicy przyznają, że przy dłuższej eksploatacji kamera przy cofaniu zaczęła się zacinać. Było to szczególnie niebezpieczne, gdy kierowca znajdował się blisko ściany i w tym momencie kamera przestała działać. Specjaliści wskazują jednak, że taki problem może zostać rozwiązany wraz z nową aktualizacją.
System ma jeszcze kilka drobnych niedociągnięć, które mogą być irytujące przy dłuższym użytkowaniu. Jedną z nich jest fakt, że port ładowania otwiera się sam na myjni ze względu na strumień wody pod dużym ciśnieniem. W efekcie podczas mycia auta kierowca musi uważać, by nie najechać strumieniem wody na port i pamiętać, że mycie go musi zostawić na sam koniec. Tesla jednak zapowiada, że w kolejnej aktualizacji znajdziemy "tryb myjni", który zlikwiduje ten problem.
Użytkownicy czasami zwracają również uwagę na problem z pracą wycieraczek. Tesla nie ma osobnego czujnika deszczu, a za wykrycie go odpowiedzialne są kamery. W praktyce dochodzi do sytuacji, że w trakcie dużej ulewy Tesla może przestać rejestrować deszcz i wyłączyć wycieraczki. Pod ręką nie mamy żadnego przycisku, którym moglibyśmy je szybko włączyć - musimy poszukać tej opcji na ekranie, co może być niebezpieczne. Problem może pojawić się również w drugą stronę - Tesla nagle może uznać za deszcz coś, co nim nie jest. Jest to jednak mniej niebezpieczne.
Brak kluczyka
Tesli nie otwiera się przy pomocy staromodnego kluczyka, lecz specjalnej karty, którą przykłada się z boku drzwi wejściowych. Funkcję otwierania można również uruchomić na telefonie po sparowaniu z nim auta poprzez Bluetooth. Mimo wszystko zawsze warto mieć kartę pod ręką. Użytkownicy donoszą, że w praktyce telefon czasami bez powodu się rozłącza z autem. Jeśli nie mamy pod ręką karty, możemy mieć problem z dostaniem się do środka.
Brak ekranu za kierownicą
Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów Tesli jest ekran, który znajduje się po prawej stronie kierownicy, zamiast za nią. Wielu użytkowników donosi, że jest to bardzo niewygodne i niepraktyczne, ponieważ na ekranie znajdują się dosłownie wszystkie funkcje - łącznie z informacją o prędkości, otwieraniem schowka czy włączeniem wycieraczek. By odnaleźć to, co nas interesuje, trzeba "przeklikać" ekran, co podczas jazdy z dużą prędkością może być niebezpieczne.
Jednocześnie na ekranie mamy zainstalowanego Netfliksa oraz YouTube. Nie służą do oglądania filmów podczas jazdy, lecz w czasie ładowania. Umiejscowienie ekranu na środku sprawia, że łatwiej jest je oglądać zarówno kierowcy, jak i pasażerom. Mimo wszystko, zdaniem kierowców, ważniejszy jest komfort podczas jazdy niż podczas ładowania auta.
Użytkownicy narzekają, że w Tesli nie można zainstalować systemu Android Auto czy Apple CarPlay. W efekcie nie można korzystać na niej z popularnych aplikacji, np. Yanosik.
Dużym mankamentem jest również to, że nie mamy możliwości pobrania aktualizacji za pomocą internetu z Tesli. O ile było to zrozumiałe w starszych modelach, o tyle jest to dziwne teraz. Skoro za pomocą internetu zainstalowanego w Tesli jesteśmy w stanie oglądać filmy na Netfliksie w dużej rozdzielczości, to dlaczego nie możemy za jego pomocą ściągnąć aktualizacji, która waży zaledwie 2 GB?
Mały bagażnik
Jeśli planujemy dłuższe wakacje z rodziną, to możemy mieć problem, by się spakować. Wszystko ze względu na mały bagażnik. Duży mankament stanowi to, że nie otwiera się on wraz z szybą. Do dyspozycji mamy wyłącznie mały otwór, przez który musimy upchać rzeczy, co nie zawsze jest wygodne.
W bagażniku nie ma też wykładziny, przez co bardzo łatwo się rysuje.
Zasięg
Opinie co do zasięgu Tesli są podzielone. Jedno jest pewne - trzeba się nauczyć jak go "wyczuć". Zasięg realny Tesla Model 3 wynosi 300-400 km i dla wielu osób jest w pełni wystarczający. Planując jednak dłuższą trasę, trzeba pamiętać, że zasięg w dużej mierze zależy od naszej prędkości oraz od nachylenia podłoża. Jeżeli będziemy jechać po bardzo górzystym terenie, zasięg może spaść nawet o połowę. Ponadto w zimie trzeba liczyć się z tym, że około 25 proc. baterii będzie przeznaczone na ogrzewanie, dlatego odpowiednio skróci nam to zasięg.
Naruszenia prywatności kierowców
Wiele kontrowersji wzbudziły także ostatnie doniesienia co do naruszenia prywatności użytkowników i użytkowniczek Tesli. O co chodzi? Samochody te posiadają kamery, a nagrania z nich mają służyć do rozwijania technologii autonomicznej jazdy. Problem w tym, że pracownicy Tesli mają dostęp do zapisów wideo. Okazało się, że wysyłają je między sobą, a nawet udostępniają w internecie. Nawet te najbardziej intymne filmy, których upublicznienia nikt by sobie nie życzył.