Moskwa: Do 2030 r. autobusy będą elektryczne
Do końca dekady władze rosyjskiej stolicy zamierzają zastąpić część floty autobusów pojazdami elektrycznymi - poinformowało merostwo.
Mosgortrans, który jest publicznym operatorem potężnej sieci moskiewskich autobusów i tramwajów poinformował, że zwiększy liczbę pojazdów elektrycznych czterokrotnie. Obecnie posiada 600 autobusów zasilanych prądem. To krok w kierunku walki ze smogiem w mieście. - Każdego roku chcemy zastępować kolejne autobusy na paliwa kopalne pojazdami elektrycznymi - zapowiada Artiom Burlakow, zastępca działu innowacyjnych projektów stołecznego przewoźnika.
Działacze ekologiczni pozytywnie odnieśli się do deklaracji Mosgortrans. - Oprócz autobusów, przewoźnik kupuje także nowe i bardziej energetycznie efektywne tramwaje. To dobra wiadomość - powiedział Michaił Babenko z WWF Rosja. Działacz dodał jednak, że zmienić musi się podejście mieszkańców miasta do transportu publicznego, bo na razie korzystają z niego niechętnie wybierając samochody.
W 2018 r. firma INRIX przeprowadziła badanie dotyczące najbardziej zakorkowanych miast świata. Moskwa została wówczas nazwana "światową stolicą korków". Mieszkańcy stolicy Rosji spędzają w nich średnio 128 godzin w ciągu roku. Dla porównania, Wrocławianie w korkach stoją średnio 77 godzin rocznie.
Korki w Moskwie są aż tak poważnym problemem, że co bogatsi mieszkańcy zaczęli korzystać z usług "karetek", które przewożą ich na sygnale. W przeliczeniu, godzinny kurs takiej taksówki kosztuje około 700 zł. Merostwo walczy z tym procederem.
W Moskwie mieszka ponad 12,5 mln ludzi. Miasto ma 14 linii metra, 950 linii autobusowych oraz 40 linii tramwajowych. Co roku z transportu miejskiego rosyjskiej stolicy korzysta 9 mld pasażerów.