Ekologiczne cztery kąty: Ile to kosztuje?

Budowa domu ekologicznego nie jest trudna. Choć nieco droższa od domu tradycyjnego, zapewnia dobrą izolację, czyste powietrze oraz pewność, że nasz dom nie przyczynia się do zmian klimatu.

article cover
pixabay.com
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Z kampanią "Dom bez rachunków" opowiadamy, jak zmienić dom w bardziej przyjazny dla środowiska i na tym zyskać. W poprzednich odcinku rozmawialiśmy o wentylacji, klimatyzacji oraz rekuperacji, bez czego nie można mieć w pełni ekologicznego domu. Tematem dzisiejszego odcinka jest sama budowa ekologicznego domu, który ma opinię znacznie droższego, niż jego tradycyjne odpowiedniki.

- Analizy pokazują różne koszty. W zależności od wielkości domu i standardu budynku, dom ekologiczny jest droższy od kilkunastu do 20 proc. Jednak koszty zwracają się maksymalnie po dwudziestu latach  - mówi Paweł Lachman, koordynator kampanii "Dom bez rachunków".

Komisja Europejska planuje wskazanie standardów zielonego domu, spełniającego wymogi zrównoważonego rozwoju. Taki budynek ma zużywać nie 70 kWh/m2 energii pierwotnej na rok, a 55 kWh/m2.

Dzięki prefabrykatom budowa domu ekologicznego może trwać znacznie krócej. To większe elementy, z których powstaje budynek. Można je porównać do pustych klocków, w których schowana jest już instalacja. Dzięki temu, drewniany dom energooszczędny, tak jak na nagraniu poniżej, można wybudować do stanu surowego w osiem godzin.

Przy budowie domu ekologicznego należy pamiętać o tym, żeby jego konstrukcja była prosta. Dzięki temu ograniczamy miejsca, przez które ucieka ciepło. - Dążenie do tego żeby budynek był jak najbardziej zwarty jest bardzo istotne. Ważne też są proste dachy jedno lub dwuspadowe. Często są one tańsze od dachów wielospadowych - podkreśla Paweł Lachman.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas