Bez tego trudno segregować śmieci. Jak dobrze wybrać kosz na śmieci?

Wydawałoby się, że wybór kosza na śmieci jest czymś banalnym. Prawda jest jednak taka, że dobrze dobrane do naszych potrzeb i możliwości pojemniki na śmieci ułatwiają cały proces segregacji i - co ważne - mogą doskonale dopasować się do każdego wnętrza. A na rynku jest ogromny wybór typów, kształtów i rozwiązań.

Pierwszym, na co powinniśmy zwrócić uwagę, wybierając kosz jest jego pojemność. To tym ważniejsze, im mniej miejsca mamy do dyspozycji. Tu niezwykle istotne jest to, by zrobić śmieciowy rachunek sumienia i ustalić, jakie są nasze faktyczne potrzeby. Są domy, w których stulitrowy kosz wystarczy na miesiąc i takie, gdzie do zapełnienia o połowę mniejszego wystarczą dwa dni. To, jak duży kosz albo kosze na odpady ostatecznie będą potrzebne, zależy nie tylko od tego, jak dużo śmieci produkujemy, ale i od tego, jak je segregujemy. A w przypadku domów jednorodzinnych od tego, jak często śmieci są odbierane.

Warto tutaj znaleźć złoty środek, bo zbyt mały kosz będzie zapychał się błyskawicznie, a zbyt duży sprawi, że odpadki będą zalegać w mieszkaniu zbyt długo. Co może mieć przykre zapachowe konsekwencje nawet w przypadku koszy do selekcji odpadów, bo w plastikowych czy szklanych opakowaniach mogą znajdować się resztki żywności.

Większość dostępnych na rynku koszy jest wykonana z tworzyw sztucznych. Są dość tanie, lekkie i bywają całkiem estetyczne. Ale mają też wady. Plastik może kruszeć pod wpływem wilgoci i promieni słonecznych, a po jakimś czasie jego powierzchnia może stać się chropowata, co powoduje, że mogą na niej gromadzić się drobne pozostałości ze śmieci. Kosze metalowe z kolei są trwałe i często całkiem efektowne, ale ciężkie i droższe. Kosze drewniane są estetyczne, ale powinny być stosowane wyłącznie do suchych odpadów.

Nie wszystkie kosze potrzebują pokrywki. Zamykane zdecydowanie powinny być pojemniki na śmieci zmieszane i bioodpady, bo znajdujące się w nich odpadki organiczne mogą przyciągać owady i śmierdzieć. Na rynku są modele hermetycznie zamykane, a nawet wyposażone w węglowe filtry redukujące przykre zapachy.

Jeśli mamy miejsce, warto zastanowić się nad wzbogaceniem naszego domowego zestawu koszy o kompostownik - na rynku są małe, domowe kompostowniki zaprojektowane do stawiania w mieszkaniu. Dzięki niemu zredukujemy liczbę wyrzucanych przez siebie odpadków organicznych, a uzyskamy nawóz do kwiatków. Zakrywania nie potrzebują zazwyczaj pojemniki na szkło, plastik czy papier - brak pokrywy ułatwia korzystanie z takiego kosza.

Jaki kształt kosza wybrać? To nie jest tylko kwestia estetyki. Jeśli kosz ma być schowany w kuchennej szafce, najlepiej unikać modeli okrągłych, bo zajmą one niepotrzebnie wiele miejsca. Kosze o przekroju prostokąta lub kwadratu da się ustawić o wiele łatwiej, dokładniej wykorzystując ograniczoną pojemność szafki.

Kosz oczywiście nie powinien być wysoki, bo taki będzie utrudniał wyrzucanie do niego śmieci. Jeśli koszy w szafce jest kilka, warto zastanowić się nad postawieniem w pierwszym rzędzie koszy nieco niższych, na rodzaje odpadków, których produkujemy mniej. W ten sposób będziemy mieli łatwiejszy dostęp do znajdujących się z tyłu bardziej pojemnych koszy.

Na rynku dostępne są całe zestawy pojemników przeznaczonych do recyklingu. Oznaczone odpowiednimi kolorami pojemniki najczęściej mają kształty pozwalające dobrze dopasować je do siebie na ograniczonej przestrzeni.

Można też rozważyć jeden, duży pojemnik na śmieci podzielony w środku na mniejsze, przeznaczone na plastik, szkło i inne frakcje odpadów. Najbardziej zaawansowane modele takich koszy, czy raczej systemów przechowywania odpadów, mają nawet pojemniki na szczotki i środki czystości. Modele obrotowe ułatwiają dostęp do wszystkich segmentów bez konieczności sięgania głęboko do szafki.

To zresztą tylko początek. Producenci mebli opracowali już bowiem całe systemy szafek kuchennych zaprojektowanych specjalnie w celu przechowywania odpadów do segregacji. Takie szafki są wyposażone w wysuwane kosze lub palety z koszami, dzięki którym dostęp do koszy jest łatwy i umożliwia zarówno prostą i szybką segregację, jak i wyjmowanie i wyrzucanie zapełnionych pojemników.

Jeśli mamy problem ze schylaniem się, możemy wybrać modele montowane na wewnętrznej stronie drzwiczek szafki. Na rynku spotkamy modele przystosowane zarówno do szafek otwieranych tradycyjnie, jak i do tych z uchylnymi frontami.

Ale dlaczego ograniczać się do kuchni? Jeśli mamy problem z pomieszczeniem koszy do segregacji, warto zastanowić się nad alternatywami. Suche odpady do segregacji mogą w zasadzie stać w dowolnym miejscu, choćby w przedpokoju, na balkonie czy tarasie. Na rynku dostępnych jest wiele modeli estetycznych i dyskretnych pojemników, które dobrze wkomponują się w większość wnętrz.

Ustawiane w pionie pojemniki nie zajmują wiele miejsca a pozwalają na szybką i prostą segregację. Warto pamiętać, by szklane odpady umieszczać w pojemniku najniższym: są zdecydowanie najcięższe, a ich waga może uszkodzić pojemniki znajdujące się poniżej.

Jeśli mieszkamy w domu jednorodzinnym i odbiór śmieci segregowanych zaplanowany jest raz na kilka tygodni, warto zastanowić się nad ustawieniem na przykład w garażu stojaka na duże wory, do których będziemy wyrzucać odpadki z mniejszych, "roboczych" koszy znajdujących się w części mieszkalnej. Warto upewnić się, że taki stojak jest wyposażony w skuteczny mechanizm mocujący worek, by ten nie odpadał od wieszaka, bo to może skończyć się rozsypaniem całej zawartości na podłogę.

Warto pamiętać też o tym, by kosze na odpadki do segregacji stawiać wszędzie tam, gdzie je faktycznie generujemy. Kosz na papier - przy biurku, kosz na odpadki higieniczne w łazience. Dzięki temu nie będziemy musieli biegać z nimi przez całe mieszkanie lub, co gorsza, nie będą one odkładać się i zagracać wnętrza.