Pierwsza elektrownia z wykorzystaniem torów kolejowych

Szwajcarski startup zaprezentował pilotażowy projekt mający na celu wykorzystanie torów kolejowych na rozmieszczenie wymiennych paneli słonecznych. W tym celu opracowali mechaniczne urządzenie, za pomocą którego będzie można wdrożyć to rozwiązanie na większości torów na całym świecie.

Dywan solarny
Dywan solarny/CanvaEast News
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Nowe możliwości wykorzystania paneli

Startup Sun-Ways chce stworzyć swego rodzaju największą na świecie elektrownię fotowoltaiczną. W tym celu wykorzystany miałby zostać obszar między torami kolejowymi, który jest wystarczająco szeroki, aby pomieścić standardowe panele słoneczne. Jednocześnie ma to nie zakłócać przejazdów pociągów.

Dzięki takiemu rozmieszczeniu z wykorzystaniem dostępnej już infrastruktury możemy wytwarzać część energii potrzebnej miastu. Jednocześnie nie wpływa to na estetykę otoczenia poprzez stawianie dużych instalacji fotowoltaicznych.

Panele o szerokości jednego metra idealnie wpasowują się w przestrzeń między torami kolejowymi, a następnie mocowane są za pomocą mechanizmu tłokowego. W celu szybkiego rozmieszczenia i montażu paneli szwajcarska firma zajmująca się utrzymaniem torów Acheuchzer zaprojektowała pociąg, który montuje panele mechanicznie.

Korzyści energetyczne

Nie jest to nowa koncepcja, instalacją paneli fotowoltaicznych na torach kolejowych interesują się jeszcze dwie firmy, włoska Greenrail oraz angielska Bankset Energy. Jednak to Sun-Ways jako pierwsza opatentowała system wymiany paneli.

Aby panele nie stwarzały utrudnień dla pociągów, musi być możliwość ich demontażu i montażu. Ważne jest to ze względu na wykonywanie konserwacji szyn, w tym ich szlifowanie, aby wyeliminować ryzyko powstania jakichkolwiek incydentów.

Energie wytworzoną w taki sposób można użyć na przykład do zasilania gospodarstw i domków jednorodzinnych. Jednak na razie jest to etap projektowania i jeszcze wiele kwestii nie zostało dopracowanych. Jedną z wad jest to, że na panelach mogą się tworzyć mikropęknięcia, bądź będą odbijać światło i w ten sposób rozpraszać maszynistów.

Według Sun-Ways ten system mógłby objąć 50 procent kolei na całym świecie. Same szwajcarskie systemy dysponują łączną długością 5317 kilometrów. Pokrycie sieci w całości panelami daje nam obszar równy 760 boiskom piłkarskim, wyłączając miejsca o słabym nasłonecznieniu praz tunele. Startup celuje w całą Europę, chcąc rozszerzyć zasięg poza obręb Szwajcarii, a docelowo i o inne kontynenty. System kolejowy Szwajcarii byłby w stanie generować do 1 terawatogodziny energii ze Słońca rocznie, co daje nam pokrycie 2 procent całkowitego zapotrzebowania tego kraju w energię.

Cały projekt ma kosztować około 400 000 franków szwajcarskich. Prace mają się rozpocząć w pobliżu stacji kolejowej Buttes.

Sandra Bielecka

Przedwiośnie zanika. Cieszmy się nim, póki możemySCP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas