Symbol pamięci o nieżyjących i kolejny problem dla środowiska

Końcem października okolice przycmentarne stają się bardziej ruchliwe i zamieniają się w małe stragany pełne sztucznych i prawdziwych chryzantem oraz zniczy. Pomimo że na ich cenach odbija się inflacja, Polacy tłumnie kupują światełka symbolizujące pamięć po zmarłych. Można to jednak robić bardziej ekologicznie. Troskę o środowisko zaleca też papież Franciszek.

Każdego roku na cmentarzach pojawiają się stosy śmieci, z których większość z nich nie będzie mogła zostać poddana recyklingowi. Związek MiędzygminnyPilski Region Gospodarki Odpadami Komunalnymi radzi, aby zadbać o ekologię i użyć np. lampek wielokrotnego użytku, a sztuczne kwiaty, zastąpić małą ilością żywych, które rozłożą się w glebie. Pamiętajmy jednak, żeby nie wyrzucać do śmieci kwiatów wraz z doniczką.

Na dobry pomysł wpadł Urząd Miasta Poznania, który przy cmentarzach ustawił regał zachęcający do korzystania z używanych zniczy. Znicze do ponownego użycia można zarówno zabrać z półki, jak i zostawić. O ile szkło to surowiec, który można przetwarzać wielokrotnie, to zabrudzone woskiem nie nadają się do przetworzenia. Najlepiej więc używać takie lampki tak długo, jak to możliwe. Zniczodzielnie to świetna alternatywa dla kupowania nowych lampek, które każdego roku lądują w koszu.

Wkłady do lampek są najczęściej wykonane z parafiny lub innych, które nie są przyjazne dla środowiska. Ale istnieje możliwość zakupu wkładów wykonanych z olejów roślinnych, np. sojowego, który służy także do wyrobu własnych świec i można go tanio kupić w internecie.

Z produkcją nowych lampek, i kwiatów wiąże się też inna kwestia środowiskowa. Produkcja od nowa oznacza także emisję dwutlenku węgla i potrzebę wykorzystania znacznych ilości energii. Jeżeli dodamy do tego zanieczyszczenie plastikiem, który powstaje na bazie ropy naftowej, mamy całkiem nieekologiczny proces. 

Jedno z absolwentek gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych postanowiła zająć się stworzeniem bardziej ekologicznej formy lampki ku czci pamięci zmarłych. Jej znicz powstał z biodegradowalnego materiału z takich surowców, jak łupiny orzechów i pozostałości po tłoczeniu jadalnych olejów. Ekologiczny znicz jest wyłożony naturalnym woskiem i sznurkiem, a całość jest biodegradowalna. Może więc trafić do kompostownika albo zostać zakopany w ziemi. 

Ekologiczną lampkę możemy również zrobić sami przy użyciu roślinnego wosku, sznurka i glinianego naczynia.

Innymi sposobami na wykorzystanie mniej obciążających środowisko lampek jest zakup znicza solarnego. Także dobrej jakości znicz elektryczny może świecić przez setki dni.