Masz kwiaty w domu lub ogrodzie? Nie podlewaj ich kranówką, zbieraj deszczówkę

Masz rośliny w ogrodzie, na balkonie czy w domu? Pewnie podlewasz je wodą wodociągową. Lepiej jednak w tym celu wykorzystać deszczówkę. Jest nie tylko tańsza, ale przede wszystkim lepsza dla roślin. Zobacz, w jaki sposób możesz ją łapać niezależnie od tego czy masz duży ogród, czy niewielki balkon.

Rośliny najlepiej podlewać deszczówką
Rośliny najlepiej podlewać deszczówką123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Lubimy mieć odrobinę przyrody wokół siebie. Nic dziwnego, że w domu, na balkonie czy ogrodzie otaczają nas kwiaty. Ale by mogły cieszyć oko, warto o nie zadbać. Najbardziej podstawową czynnością jest ich podlewanie. Większość osób podlewa wodą z kranu. To błąd, są znacznie lepsze, a często również tańsze sposoby.

Deszczówka jest lepsza dla roślin

Kiedy chcemy podlać rośliny, najczęściej sięgamy po wodę z kranu. Tylko trzeba pamiętać, że różni się ona od wody deszczowej. Skoro woda w naszym mieszkaniu ma nadawać się do picia, musi być uzdatniona. Ten proces obejmuje m.in. usunięcie nadmiaru żelaza (jeśli taki problem występuje) i innych zanieczyszczeń stałych przez proces filtracji, naświetlenie promieniami UV w celu pozbycia się mikroorganizmów szkodliwych dla naszego zdrowia oraz dodanie chloru, dzięki któremu nie dojdzie do skażenia wody w rurociągu. Oprócz tego woda wodociągowa pobierana jest z wód gruntowych lub podziemnych i zawiera znacznie więcej wapnia i magnezu. Dla nas to dobre pierwiastki, ale rośliny niekoniecznie potrzebują ich w takiej ilości.

Woda deszczowa ma też kwaśny odczyn. Zgadza się, każdy naturalny opad jest kwaśny, ma około 5,6 pH. No i oczywiście temperatura - zimna woda ma około 10 st. C, więc jest z kolei zbyt chłodna dla roślin.

Do czego można wykorzystać deszczówkę?

Pierwsza odpowiedź, jaka przychodzi nam do głowy, to oczywiście podlewanie kwiatów. Ale okazuje się, że nie tylko. Wodę deszczową można wykorzystać do wielu innych celów, m.in.:

  • podlewania kwiatów i trawnika,
  • mycia sprzętów ogrodniczych
  • mycia podłóg i szyb,
  • mycia samochodu,
  • kąpania psa.

Niektórzy twierdzą nawet, że świetnie nadaje się do mycia siebie i naczyń.

Zbieraj deszczówkę z dachu

Najprostszy sposób na łapanie deszczówki to po prostu duża beczka, którą podstawimy pod rynnę. Można również wybrać łapacz deszczówki. Pamiętaj, żeby je regularnie opróżniać i podlewać, inaczej woda przeleje się i zamiast ładnego ogrodu, będzie błoto.

Jeśli chodzi o podlewanie, to również jest kilka sposobów. Najprostszym, najtańszym, ale wymagającym nieco czasu, jest napełnienie konewki i podlanie roślin. Jeśli masz dzieci, zaangażuj je, to świetny sposób na spędzenie razem czasu, a małe dzieci lubią pomagać. Z przyjemnością będą biegały z małymi konewkami i podlewały swoje kwiatki.

Innym sposobem jest podlewanie przy użyciu węża i pompy. Wystarczy włożyć pompę do beczki, uruchomić i podlewać. Warto zaopatrzyć się w nieco lepszy, elastyczny wąż, który nie będzie się zbytnio załamywał i przetrwa kilka lat. Prostą końcówkę do węża kupisz w każdym sklepie ogrodniczym i w każdym sklepie budowlanym, który ma dział ogrodniczy (oczywiście największy wybór w sezonie). Kupując pompę, wybierz tę do brudnej wody.

Ostatnim, najdroższym sposobem (oczywiście mam na myśli koszt początkowy) to najprostsza instalacja nawadniania. Doskonale sprawdzi się do podlewania trawnika. W tym przypadku, zamiast końcówki  do podlewania, trzeba przy pomocy złączki spiąć węża ze zraszaczem i... iść na kawę. Na rabatach lepiej stosować linie kroplujące.

Warto zaangażować dzieci do prac w ogrodzie. Dla nich to ogromna frajda
Warto zaangażować dzieci do prac w ogrodzie. Dla nich to ogromna frajdapixabay.com

Montaż instalacji nawadniającej to sposób na oszczędzenie wody

Na podlewanie warto wybrać wieczór lub poranek. Ciężko jednak wyobrazić sobie uśmiechniętych, jak w reklamie, właścicieli ogrodu stojących rano z wężem, gdy trzeba zebrać się do pracy a po drodze jeszcze dzieci odwieźć do żłobka, przedszkola czy szkoły. Można podlać po południu, ale wtedy znaczna ilość wody zostanie utracona w wyniku parowania.

Ustawiając nawadnianie np. na 4 rano, lub 23, możemy zająć się swoimi czynnościami i podziwiać piękny ogród. Aby rozłożyć instalację, można wynająć firmę ale warto zrobić to samodzielnie. W tańszej wersji można na rabatach rozciągnąć linię kroplującą i zamiast sterowników rozdzielających wodę na poszczególne sekcje, robić to samodzielnie, przepinając węża. Oczywiście cały czas gorąco namawiam do wykorzystania wody deszczowej.

Jeśli masz już system automatycznego nawadniania, który pobiera wodę z wodociągów, możesz w przyszłości pomyśleć o podpięciu zbiornika na deszczówkę. Są dostępne rozwiązania, które wykorzystują wodę deszczową, a gdy ta się skończy, wówczas automatycznie przełączają się na wodę wodociągową.

Linię kroplującą możesz samodzielnie rozłożyć w ogrodzie.
Linię kroplującą możesz samodzielnie rozłożyć w ogrodzie.pixabay.com

Zbieranie deszczówki w bloku? To ma sens!

Choć mówiąc o wykorzystaniu deszczówki, zazwyczaj mamy na myśli ogrody, to również w domu i na balkonie rośliny nią podlewane nam podziękują. System łapania wody możemy wykonać samodzielnie.

Wystarczy pusta doniczka, którą zawiesimy na zewnętrznej stronie barierek na balkonie. W dnie wywiercamy od 1 do 3 otworów, do których wkładamy rurki. Aby trzymały się doniczki, możesz je przykleić na gorąco. Druki koniec rurek wkładamy do niewielkiego zbiornika (może to być nawet większa donica - tylko zaklej dno, jeśli ma otwór).

Dzięki tym prostym sposobom ograniczysz podlewanie wodą wodociągową, a zamiast tego dasz roślinom tę wodę, którą lubią najbardziej - prosto z nieba. Spróbuj.

Dumne konie o bogatej historii. Są dziedzictwem Europy© 2022 Associated Press
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas