​Paryż: Wybrano pierwsze dęby do odbudowy katedry Notre-Dame

Uzyskane z nich drewno posłuży do odbudowy wieży i dachu katedry, które spłonęły w 2019 r.

Katedra Notre-Dame w Paryżu
Katedra Notre-Dame w ParyżuAFP

Pierwsze dęby wybrano z lasu Berce niedaleko Le Mans, 200 km na zachód od Paryża. Do końca marca ściętych ma być tysiąc drzew.

Do odbudowy jednego z najważniejszych symboli Francji zostaną użyte dęby z każdego regionu kraju. Połowa z nich będzie pochodziła z prywatnych terenów.

- To projekt, którego losem przejmuje się cała Francja - powiedział gen. Jean-Lous Georgelin, przewodniczący komisji odbudowy Notre-Dame. Jego zdaniem, odpowiedni dobór materiałów zapewni katedrze "bezpieczeństwo na następne osiemset, może tysiąc lat".

Wycięte drzewa, aby wyschły, będą przechowywane przez ponad rok. Mają być gotowe do użytku jesienią 2022 r. Katedra planuje otworzyć swoje drzwi dla turystów w kwietniu 2024 r.

Oprócz emisji dwutlenku węgla, który powstał podczas pożaru najbardziej znanej francuskiej katedry, doszło także do skażenia środowiska. Winne temu było ponad 300 ton ołowiu, który znajdował się m.in. w dachu. Z tego materiału była zbudowana również wieża. Zdjęcie z momentu jej upadku stało się znakiem rozpoznawczym pożaru paryskiej katedry.

Choć ołów przemienia się w gaz dopiero w temperaturze 1700 st. Celsjusza, to już w 600 st. jego cząsteczki zaczynają się ulatniać. Pożar w katedrze Notre-Dame miejscami osiągnął taką temperaturę. Nad miastem pojawiła się wówczas żółta chmura pyłu z ołowiu. Kawałki ołowiu spływały też do rynien, a następnie do ziemi oraz Sekwany, która otacza wyspę, na której leży świątynia.

W czasie testów w katedrze kilka miesięcy po pożarze naukowcy stwierdzili, że dopuszczalne poziomy stężenia ołowiu zostały przekroczone 70-krotnie.Z tego powodu, oprócz odbudowy dachu katedry, świątynia musi być także oczyszczona z pyłków ołowiu. Do renowacji budynku mają być użyte materiały ekologiczne, tak by uniknąć ponownego ryzyka skażenia środowiska.

© 2021 Reuters
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas