​Naukowcy odnaleźli nieznane dotąd wirusy sprzed 15 tys. lat

Badacze pobrali próbki z Wyżyny Tybetańskiej w Chinach. Odnaleźli 28 nieznanych dotąd nauce wirusów.

zdj. ilustracyjne
zdj. ilustracyjnePexels.com
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

- Lodowce w zachodnich Chinach nie są dobrze zbadane. Naszym celem jest wykorzystanie zdobytych informacji, by dowiedzieć się więcej o środowisku w przeszłości. Wirusy są jego częścią - mówi mikrobiolog Zhi-Ping Zhong, główny autor badania z Ohio State University Byrd Polar and Climate Research Center.

Naukowcy w lodzie odkryli kod genetyczny 33 wirusów. Cztery z nich zostały rozpoznane, ale co najmniej 28 uważanych jest za nieznane dotąd nauce.

- To są wirusy, które doskonale radziły sobie w ekstremalnych warunkach - twierdzi współautor badania, mikrobiolog prof. Matthew Sullivan z Ohio State University. - Te wirusy mają takie właściwości, które pozwalają im zarażać komórki w zimnym środowisku. To wręcz surrealistyczne właściwości, które pozwalają im przetrwać w ekstremalnych warunkach. To nie są łatwe sygnatury genetyczne do odizolowania. Metoda, którą prof. Zhi-Ping stworzył, by przeanalizować mikroby i wirusy, może nam pomóc w szukaniu takich sekwencji w innych ekstremalnych środowiskach, na przykład na Marsie, księżycu albo pustyni Atacama - dodaje naukowiec.

Badacze pobrali próbki na wysokości 6,7 tys. m n.p.m. z lodowca ze szczytu góry Guliya.  Oceniają, że wirusy pochodzą sprzed 15 tys. lat.Odnalezione wirusy nie mają wspólnego, uniwersalnego genu, więc nazwanie ich i odpowiednie skategoryzowanie wymaga wielu kroków. Robi się to poprzez porównanie genomów odkrytych wirusów, z tymi już znanymi. W ten sposób odkryto, że cztery z "nowych" wirusów pochodzą z grupy, która infekuje bakterie. W próbkach było ich znacznie mniej, niż jest w glebach czy oceanach. Zdaniem naukowców najpewniej pochodziły z gleby bądź roślin, i nie miały nic wspólnego z ludźmi oraz zwierzętami.

Choć na razie badacze sami pobierają próbki z lodowców, to ocieplenie klimatu może spowodować odmrożenie takich wirusów. Nie wiadomo, co wówczas się z nimi stanie i jak zareagują na nowe środowisko.Badanie wirusów w lodowcach jest relatywnie nowe. - Wraz ze zmianami klimatycznymi, to coraz ważniejsza gałąź nauki - uważa prof. Lonnie Thompson, współautor badania z Ohio State University. - Wiemy bardzo mało o wirusach i mikrobach, które żyły w tak radykalnym środowisku. Ich zrozumienie jest niezwykle ważne. Jak wirusy reagują na zmiany klimatu? Co się stanie, jeśli przejdą z epoki lodowcowej, do ciepłego okresu, jaki mamy teraz? - pyta naukowiec. Badanie opublikowano w magazynie "Microbiome".

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas