Lubelskie: Policjanci uratowali kota, na którego polowały lisy
Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej mieli nietypową interwencję. Pomogli kotkowi, który uciekał przed lisami.
Kotka policjanci znaleźli w zaroślach w miejscowości Koroszczyn. Oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla poinformowała, że podczas patrolu funkcjonariusze prewencji usłyszeli miauczenie.
- Po chwili policjanci zobaczyli lisy, które stanowiły zagrożenie dla znajdującego się w zaroślach kotka - powiedziała Salczyńska-Pyrchla, dodając: - Funkcjonariusze zabrali kotka, który znalazł "honorowe miejsce" na przednim siedzeniu policyjnego radiowozu, do czasu zakończenia przez funkcjonariuszy służby.
Zaraz potem mundurowi zaopatrzyli się w cały niezbędny "osprzęt" i postanowili zabrać malucha do miejsca zakwaterowania. Zaplanowali też wizytę u weterynarza, by sprawdzić stan zdrowia zwierzęcia.
Okazało się, że jest zdrowy. Ma około półtora miesiąca.
Zwierzak nie trafił jednak do schroniska. Posterunkowy Karliński, który pomógł odnaleźć czworonoga, zdecydował, że zabierze go do domu.