Bocianie gniazdo spłonęło w kominie piekarni. Z pomocą przyszli urzędnicy
Michał Kaźmierczak
Para bocianów, które sprowadziły się do Poronina koło Zakopanego, przez wiele dni budowała gniazdo dla potomstwa. Na siedzibę ptaki wybrały komin miejscowej piekarni. Gniazdo niestety zajęło się i spłonęło a wraz z nim dwa jaja, które w nim były. Gminni urzędnicy postanowili wybudować w kominie specjalną platformę. Bociany tworzą na niej już nowe gniazdo.
Bocianie gniazdo, które ptaki uwiły we wnętrzu komina, spłonęło 18 maja. Obserwatorzy spodziewali się, że nowe powstanie w pobliżu spalonego, ale ostatecznie bociany postanowiły je wybudować dokładnie w tym samym miejscu. Jeszcze tej samej nocy wróciły i dawały znać, że zabierają się do budowy. Istniało dużo prawdopodobieństwo, że nowe gniazdo też spłonie, więc urzędnicy postanowili działać.
Bocianie gniazdo spłonęło w kominie piekarni. Zainstalowano dla nich specjalną platformę
- Po pożarze bociany spędzały noce na pustym kominie, dlatego postanowiliśmy zainstalować platformę, aby im pomóc. Po tym nieszczęściu do Urzędu Gminy wpływały różne propozycje pomocy, aby bocianom ułatwić odbudowę gniazda. Wpłynęła nawet propozycja od instalatorów sieci energetycznych, aby postawić słup z platformą, jednak bociany same dały znak, że chcą bytować na tym kominie" - wyjaśnił Maciej Kuźma z wydziału ochrony środowiska Urzędu Gminy Poronin w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Jak dodał, ostatecznie na kominie udało się zainstalować platformę pod bocianie gniazdo. Usytuowano ją nad przewodami kominowymi, umożliwiając swobodny przepływ powietrza i odprowadzanie pyłów i spalin z pieca piekarskiego opalanego olejem.
- Bociany już zaczęły odbudowę swojego gniazda. Teraz obserwujemy, czy ponownie pojawią się jaja i czy bocianom uda się wychować pisklęta w tym roku" - powiedział urzędnik.
Bociany budują gniazdo, każdego dnia dokładając nowe warstwy chrustu i żerują w okolicy.
Pożar strawił bocianie gniazdo i jaja
Pożar w kominie na budynku piekarni w Poroninie pojawił się 18 maja i doprowadził do doszczętnego spalenia bocianiego gniazda - informuje Polska Agencja Prasowa - Bytujące tam bociany ocalały i już po pożarze powróciły na pusty komin, jednak złożone dwa jaja zostały zniszczone. Z ekspertyzy kominiarskiej wynika, że przyczyną wybuchu pożaru w kominie był zapłon pyłów odprowadzanych z piekarni. Ponieważ pyły nie mogły swobodnie wydostawać się przez zatkany gniazdem komin, doszło do błyskawicznego pożaru.
