Kosztowny dodatek do paszy ma ograniczać emisje krów. Naukowcy ostrzegają

Duński rząd chce redukować emisje metanu, które powstają w hodowlach krów. Na dodatek do paszy, który ma zmniejszyć ilość tego gazu cieplarnianego wydzielanego przez krowy, Dania wyda ok. 75 mln dolarów. Ale to nie beknięcia krów są głównym źródłem metanu w tym przemyśle.

Hodowla zwierząt jest związana z emisjami gazów cieplarnianych, głównie metanu
Hodowla zwierząt jest związana z emisjami gazów cieplarnianych, głównie metanu123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Dania zainwestuje 74 mln dolarów w paszę dla krów, która ma zmniejszyć o 30 proc. emisję metanu wydzielanego przez zwierzęta. Metan powstaje w procesie trawienia tzw. przeżuwaczy.

Zaproponowany przez duńskich hodowców dodatek do paszy ma zahamować fermentację materii organicznej, do której dochodzi w żołądku zwierząt. W efekcie zwierzęta mają generować mniej metanu.

Naukowcy wskazują jednak, że największego wpływu hodowli na środowisko należy upatrywać w innej działalności związanej z hodowlą. Organizacje prozwierzęce są zaniepokojone nowym pomysłem rządu i skutkiem wprowadzenia do diety krów nowej paszy.

Dania chce ograniczyć emisje metanu z hodowli krów

Dania planuje ograniczyć emisje gazów cieplarnianych o 70 proc. do 2030 r. (w porównaniu z poziomem z 1990 r.). Według duńskiego zespołu doradców ds. klimatu "Concito" ponad połowa gruntów w kraju jest użytkowana przez rolnictwo. Sektor ten odpowiada w Danii za około jedną trzecią emisji gazów cieplarnianych.

Hodowcy i rolnicy obawiają się, że w przyszłości będą musieli zrezygnować z działalności z powodu wprowadzenia podatku od emisji dwutlenku węgla i metanu.

W Danii hoduje się ok. 550 tys. krów mlecznych - podaje Reuters.

Głównym źródłem emisji związanym z hodowlą zwierząt jest wylesianie
Głównym źródłem emisji związanym z hodowlą zwierząt jest wylesianie123RF/PICSEL

Emisje z hodowli zwierząt

Hodowla zwierząt przyczynia się do emisji gazów cieplarnianych, generowanych przez przemysł. Szacuje się, że hodowla jest odpowiedzialna za ok. 18 proc. antropogenicznych emisji, jednak największa ich część nie ma nic wspólnego z układem trawiennym krów.

Głównym źródłem emisji związanym z hodowlą zwierząt jest wylesianie i zmiany związane ze zmianami użytkowania terenu. Chodzi szczególnie o niszczenie naturalnych lasów, które magazynują dwutlenek węgla i zastępowanie ich terenami rolniczymi. Wylesianie jest związane z gigantyczną emisją nawet kilku miliardów ton CO2 każdego roku.

Produkcja paszy, która wymaga użycia nawozów sztucznych, również generuje kilkadziesiąt milionów ton dwutlenku węgla rocznie. 

"Podglądacze przyrody". Czym puszczyk różni się od sowy?Polsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas