Zapadła się kopalnia złota w Wenezueli. Jest wiele ofiar i zaginionych

Do katastrofy w kopalni złota doszło w środkowej Wenezueli w gminie Angostura. W wyniku zawalenia się jednej ze ścian mogło zginąć kilkanaście osób, a drugie tyle uznaje się za zaginione.

W odkrywkowej kopalni złota w Wenezueli doszło do katastrofy
W odkrywkowej kopalni złota w Wenezueli doszło do katastrofyReuters / Forum
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Wenezuelscy urzędnicy potwierdzili we środę, że podczas prac w kopalni odkrywkowej Bulla Loca w gminie Angostura doszło do zawalenia się jednej ze ścian. Lokalne władze początkowo podały, że w wyniku katastrofy zginęło co najmniej 30 osób. Władze krajowe Wenezueli początkowo podały, że zginęły tylko dwie osoby, ale potwierdzono, że ofiar jest co najmniej kilkanaście.

Według lokalnych urzędników liczba ofiar może być znacznie większa niż wstępnie podano. Burmistrz gminy Yorgi Arciniega powiedział lokalnym mediom, że w miejscu tragedii pojawi się kilkadziesiąt trumien. Trwa akcja ratunkowa.

Katastrofa w kopalni złota w Wenezueli

Dojazd do kopalni Bulla Loca jest skomplikowany, co dodatkowo utrudnia akcje służb ratunkowych. Do kopalni można dotrzeć jedynie łodziami. Rodziny zaginionych w kopalni poprosiły rząd o wysłanie samolotów na miejsce katastrofy.

Bulla Loca jest nielegalnie funkcjonującą kopalnią odkrywkową, w której trwa wydobycie złota. Rząd Wenezueli mierzy się od dawna z kryzysem gospodarczym. W związku z nim w 2016 r. kraj postawił na rozwój górnictwa, który miał stać się dochodowym przemysłem - podobnie jak przemysł naftowy. Od tego czasu znacznie wzrosła działalność wydobywcza: złota, diamentów, miedzi i innych minerałów.

Mieszkańcy gminy czekają na ciała ofiar i informacje o zaginionych
Mieszkańcy gminy czekają na ciała ofiar i informacje o zaginionychPABLEYSA OSTOS/AFP/East NewsEast News

Wiele kopalń - jak Bulla Loca - funkcjonuje na marginesie prawa lub całkiem nielegalnie. Oferowana praca jest dobrze płatna, dlatego okoliczni mieszkańcy chętnie się jej podejmują. Warunki pracy są jednak ciężkie, a pracownicy nie stosują wymaganych zasad bezpieczeństwa.

W grudniu doszło do katastrofy w kopalni Paraiba de San Jose de Wadamapa w pobliżu miasta Icabaru w stanie Bolivar. Zginęło wówczas 12 osób.

Prowadzenie działalności wydobywczej w Wenezueli jest także związane z degradacją środowiska - wycinaniem lasów, zanieczyszczeniem rtęcią i zmianą biegu rzek.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas