Unia Europejska odpowiada na cła Trumpa. Zakaz importu z uwagi na pestycydy
Unia Europejska planuje wzorowany na polityce Donalda Trumpa zakaz importu niektórych produktów żywnościowych, próbując powstrzymać napływ towarów zawierających zakazane pestycydy - napisał w niedzielę brytyjski dziennik "Financial Times".
Jak podaje "Financial Times", Komisja Europejska chce ograniczyć import produktów żywnościowych m.in. z USA. Chodzi np. o soję, która jest uprawiana przy użyciu zakazanych w UE pestycydów.
UE chce wprowadzić zakaz importu produktów z pestycydami
"Otrzymujemy bardzo jasne sygnały od parlamentu, bardzo jasne sygnały także od państw członkowskich i od naszych rolników: wszystko, co jest zakazane w UE, powinno być zakazane. Nawet jeśli dotyczy produktów importowanych" - powiedział w zeszłym miesiącu komisarz ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności Olivar Varhelyi.
Stosowanie wielu pestycydów w UE jest zakazane, mimo że według unijnych organów zdrowia w niewielkich ilościach niektóre z nich są bezpieczne dla zdrowia. Varhelyi podkreślił, że pestycydy zawierające substancje rakotwórcze czy zaburzające funkcjonowanie układu hormonalnego nie powinny być dopuszczane do obrotu we Wspólnocie.
Jedną z takich substancji jest parakwat - herbicyd zakazany w UE, ale stosowany w USA m.in. w uprawie soi.
Kawa, herbata i klatki dla zwierząt
Według raportu grupy Pesticide Action Network Europe najczęstszymi produktami zawierającymi zakazane pozostałości pestycydów są herbata i kawa. Prawie jedna czwarta próbek herbaty z Indii i 17 proc. z Chin zawierała zakazane pozostałości pestycydów.
KE ma uwzględnić także w przyszłych umowach handlowych wyższe standardy dobrostanu zwierząt. UE posiada przepisy dotyczące ilości miejsca dla kur i cieląt, czy czystości pomieszczeń - zauważa "Financial Times".
W czwartek prezydent USA Donald Trump ujawnił mapę drogową na tzw. cła odwetowe. Mają objąć one te kraje i wspólnoty, które wprowadziły wcześniej u siebie cła na import ze Stanów Zjednoczonych. Na liście jest m.in. Unia Europejska.
