Ukąsił go wąż. Dopiero po 15 godzinach zorientował się, że coś nie gra
Oprac.: Katarzyna Nowak
Rolnik z Australii został ukąszony przez nibykobrę siatkowaną. Mężczyzna myślał, że gad nie wstrzyknął jadu. Dopiero po kilkunastu godzinach zaczęły pojawiać się skutki ukąszenia.
Na początku października mieszkaniec Australii został ukąszony prawdopodobnie przez jadowitego węża z rodziny zdradnicowatych. Rolnik doszedł jednak do wniosku, że wąż nie wstrzyknął mu jadu.
Kilkanaście godzin po ukąszeniu okazało się jednak, że był w błędzie. Nawet badania wykonane w szpitalu potwierdziły, że w krwi mężczyzny nie ma jadu - podał portal ABC News, który opisał całe zajście.
Jad węża rozprzestrzenił się z opóźnieniem
Po ukąszeniu przez nibykobrę siatkowaną rolnik z Australii szybko ucisnął bandażem miejsce po zębach węża i zgłosił się na pogotowie. Australijczycy są z reguły przygotowani na ataki węży, wielu z nich ma w domu odpowiednie środki i opaski.
Co ciekawe, wstępne badania nie wykazały obecności jadu we krwi. Uznano, że doszło do tzw. suchego ukąszenia - skóra została przebita, ale wąż nie wstrzyknął jadu. Szacuje się, że kilkadziesiąt procent ukąszeń jadowitych zwierząt to właśnie suche ukąszenia.
Mężczyzna na wszelki wypadek został jednak w szpitalu na noc. To mogło uratować mu życie, bo po kilkunastu godzinach ślad ukąszenia zaczął być coraz bardziej widoczny i wyczuwalny.
Rolnik powiedział w wywiadzie dla ABC, że czuł jak jad przesuwa się w górę kończyny. Natychmiast wezwano lekarzy, którzy podali surowicę. Po wstrzyknięciu neutralizatora toksyn mężczyzna niemal od razu poczuł się lepiej.
Lekarze byli zaskoczeni
Cytowani przez australijską prasę toksykolodzy ze szpitala Calvary Mater w Newcastle byli nieco zdziwieni takim obrotem sprawy. Lekarze szacują, że w zaledwie 10 proc. przypadkach ukąszeń jadowite węże zostawiają w ciele człowieka jad.
Specjaliści byli jednak najbardziej zdziwieni opóźnionym działaniem toksyny. Zazwyczaj efekty ukąszenia czuć niemal natychmiast, maksymalnie do sześciu godzin. Surowicę powinno podawać się nie później niż trzy godziny po ukąszeniu.
Lekarze z Calvary Mater poradzili, aby nigdy nie lekceważyć ukąszenia jadowitego zwierzęcia, ponieważ nigdy do końca nie wiadomo, czy wąż wstrzyknął toksynę, czy nie.
Nibykobry to węże występujące w Australii, Indonezji i na Nowej Gwinei. Gady należą do tej samej rodziny jadowitych węży, co azjatyckie kobry właściwe, kobry plujące z Afryki czy koralówki z Ameryki. Nibykobra osiąga nawet powyżej 2 metrów długości.