Shell: czas ropy mija. Zaczyna się transformacja
Szczyt wydobycia ropy już minął - przyznaje jeden z największych koncernów świata. Royal Dutch Shell ogłosił właśnie plan przechodzenia do "czystej" energii.
Największy na świecie sprzedawca ropy i gazu już w ubiegłym roku obiecał, że do 2050 r. jego działalność będzie neutralna dla klimatu, co miało stać w zgodzie z porozumieniem klinicznym z Paryża i ambicjami Unii Europejskiej. Koncern dziś ogłosił, jak zamierza osiągnąć ten cel.
W najbliższym gigant czasie wciąż będzie stawiał na wydobycie ropy i gazu, co pochłonie 8 mld dol. Kolejne 4 mld to wydatki związane ze skroplonym gazem ziemnym. Z opublikowanej dziś prognozy wynika jednak, że co roku wydobycie ropy przez Shell będzie spadać o 1-2 proc., a już za dziewięć lat produkcja wszystkich "paliw tradycyjnych" przez największe koncerny wydobywcze będzie o 55 proc. mniejsza niż obecnie.
W najbliższym czasie Shell zainwestuje więc co najmniej 2,5 mld dol. w pozyskiwanie energii ze źródeł odnawialnych. Brytyjsko-holenderski koncern chce rozwijać działalność niskoemisyjną, stawiając na biopaliwa i energię z wodoru. Jego strategia ma polegać na rozwijaniu już i tak dziś największej sieci sprzedaży detalicznej. Do 2025 r. planuje zwiększyć m.in. liczbę punktów ładowania samochodów elektrycznych z 60 tys. obecnie do pół miliona.
Koncern nie przedstawił planów dotyczących wytwarzania energii wiatrowej, czy słonecznej, co różni go od rywali, jak BP czy Total, które zapowiedziały inwestycje w takie farmy. "Będziemy wykorzystywać nasze ugruntowane, mocne strony, aby w czasie transformacji budować konkurencyjne portfolio" - napisał w oświadczeniu prezes koncernu Ben van Beurden.
Większość europejskich firm, nie tylko energetycznych, już zapowiedziała, że do połowy XXI w. stanie się neutralna klimatycznie. Jednak w swoich bilansach zliczają wyłącznie własne emisje. Shell, w przeciwieństwie np. do BP, w swojej strategii uwzględnia również emisje wynikające z końcowego zastosowania produktów sprzedawanych klientom.
Koncern najwyższy poziom emisji gazów cieplarnianych osiągnął trzy lata temu. Wpompował wówczas do atmosfery 1,7 gigaton CO2.