Po 100 latach można znów pływać w Sekwanie. Przemysł zatruwał rzekę

Po stu latach od wprowadzenia zakazu pływania w Sekwanie woda w rzece będzie zdatna do kąpieli. Nie jest to pierwszy projekt oczyszczania francuskiej rzeki, ale obecny ma wreszcie zadowalające skutki.

Sekwana przepływa m.in. przez Paryż i ma długość 774,8 km
Sekwana przepływa m.in. przez Paryż i ma długość 774,8 kmFoto Olimpik/REPORTEREast News

Przy zlewni Sekwany znajduje się 40 proc. francuskich zakładów przemysłowych, a wzdłuż 66 proc. leżą tereny uprawne. Z powodu rozwoju przemysłu, a także regularnego spływu nieoczyszczonych ścieków rzeka od lat 60. była nazywana "biologicznie martwą". Z Sekwany zniknęła zdecydowana większość endemicznych gatunków ryb. Kąpiel w rzece była zabroniona od 1923 r. (dla okolic Paryża). 

Teraz władze zajęły się oczyszczaniem rzeki. Wkrótce Sekwana będzie zdatna do kąpieli. Już w przyszłym roku będą pływać w niej sportowcy. W lipcu 2024 r. w Paryżu mają odbyć się letnie igrzyska olimpijskie.

Sekwana zostanie oczyszczona

Od lat 80 rządy Francji szukają sposobów na oczyszczenie rzeki. W ramach akcji powstało już np. ok. 500 oczyszczalni. Rządy wdrażają też programy edukacyjne dla rolników - mówią, czym skutkuje nieodpowiedzialne i nadmierne stosowanie pestycydów na polach uprawnych. Według władz Paryża jakość wody powoli się poprawia.

Obecnie przy niskim stanie wód jakość wody waha się od "wystarczającej" do "bardzo dobrej" - poinformował w poniedziałek portal France24. Kilka dni temu władze zaprezentowały trzy plaże, ale kąpieliska zostaną otwarte dla mieszkańców po przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich.

Na modernizację kanalizacji i oczyszczalni ścieków wydano do tej pory ok. 1,4 mld euro. Wciąż trwają prace, które mają zapobiec przeciążeniu kanalizacji w czasie ulewnych deszczów. Problem ten prowadził do przedostawania się groźnych bakterii do wody, niszcząc przy tym obecną tu bioróżnorodność i zagrażając bezpieczeństwu.

Sprzątanie paryskiego kanału. „To podwodne złomowisko”INTERIA.TVAFP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas