Pierce Brosnan gorzko pożałował zachowania w parku narodowym. Zapadł wyrok
Surowa karę poniesie irlandzki aktor Pierce Brosnan za zboczenie ze szlaku podczas wizyty w Parku Narodowym Yellowstone w stanie Wyoming. Przyznał się i sąd wydał wyrok, choć aktor i tak może być zadowolony. Groziło mu za taki postępek nawet więzienie.
Park Narodowy Yellowstone jest najstarszym tego typu obszarem chronionym na świecie. Powstał już w 1872 roku, otacza go wielka sława sanktuarium przyrody i rzeczywiście, na mapie przyrodniczej Ameryki Północnej i świata zajmuje szczególne miejsce.
Otoczony jest także wielką pieczą jako obszar chroniony, a podczas poruszania się w nim obowiązują określone zasady. Pierce Brosnan - aktor znany m.in. z roli Jamesa Bonda - się do nich nie zastosował.
Nie chodzi przy tym o samo chodzenie poza wytyczonymi szlakami i naruszanie tym samym integralności przyrodniczej parku. Pierce Brosnan naraził także własne bezpieczeństwo. Zszedł ze szlaku, ignorując przy tym znak "zakaz wstępu", który - zdaniem sądu - jest tam widoczny i jasny.
Aktor dotarł w okolice Mammoth Terraces, gdzie znajdują się gorące, wulkaniczne źródła. Kompleks powstawał przez tysiące lat na skutek osadzania się węglanu wapnia wypłukiwanego ze skał przez gorącą wodę podgrzaną przez wulkan.
Źródlane wody, o temperaturze około 80 °C, zawierające także śladowe ilości innych minerałów, schładzając się na powierzchni utworzyły białe, czasem biało-brązowe lub biało-rude nacieki i skorupy, a także efektowne terasy. Są one przepiękne. Barwy tarasów ulegają zmianie w różnych porach roku w zależności od intensywności wypływania wody, a także od rodzaju glonów i sinic znajdujących się w wodzie.
Pierce Brosnan sam naraził się na zagrożenie
Widoki najwyraźniej skusiły aktora do tego, aby złamać zasady. "Gorące źródła zraniły lub zabiły w Yellowstone więcej osób niż jakikolwiek inny naturalny obiekt" - twierdzi zarząd Parku Narodowego Yellowstone. Wyliczono, że ponad 20 osób zginęło po wejściu do gorących źródeł Yellowstone lub przypadkowym wpadnięciu do nich.
Jak podaje stacja ABC News: "Wychodzenie poza szlaki w takich obszarach może być niebezpieczne: niektórzy z milionów ludzi, którzy co roku odwiedzają Yellowstone, ulegają poważnym poparzeniom w wyniku ignorowania znaków ostrzegających ich, aby nie zbaczali ze szlaku".
I tą argumentacją posłużył się sąd w Wyoming, który wydał wyrok w tej sprawie. Złamanie prawa w tym zakresie oznaczać może karę więzienia, wysokie grzywny i zakazy wstępu do parku. Pierce Brosnan otrzymał grzywnę w wysokości 500 dolarów.
Ponadto sąd w Mamoth nakazał przelać do 1 kwietnia darowiznę w wysokości 1000 dolarów na rzecz Yellowstone Forever, organizacji non-profit wspierającej park. To i tak mniej niż domagał się prokurator, żądający dwuletniej kary więzienia i 5 tys. dolarów grzywny.
Pierce Brosnan przeprosił za to, co zrobił i wyraził skruchę. Na swym koncie na Instagramie mówił o tym, że żałuje i że przeprasza za bezmyślne naruszenie chronionego obszaru. Podkreślił, że należy dbać o Yellowstone i wszystkie parki narodowe, aby wszyscy mogli się nimi cieszyć.
Pierce Brosnan znany jest zwłaszcza z serii filmów o Jamesie Bondzie, z "Mamma mia" czy tez filmów takich jak "Czwarty protokół", "Pani Doubtfire", "W 80 dni dookoła świata", "Kosiarz umysłów" czy "Góra Dantego". Jak na ironię, ostatni z wymienionych filmów traktuje o wybuchu wielkiego wulkanu w Górach Kaskadowych w USA.