Oblały farbą prywatne odrzutowce. Jeden z nich należy do Taylor Swift
Aktywistki z organizacji Just Stop Oil oblały w czwartek rano prywatne samoloty stojące na lotnisku Stansted w Anglii. Jeden z pomalowanych odrzutowców należy do piosenkarki Taylor Swift, która zasłynęła z korzystania z tej formy transportu nawet na stosunkowo krótkich dystansach.
28-letnia Jennifer Kowalski i 22-letnia Cole Macdonald weszły na płytę lotniska Stansted niedaleko Londynu o 5:00 rano w czwartek. Korzystając z gaśnic zawierających pomarańczową farbę, pomalowały dwa prywatne odrzutowce. Jeden z nich należy do Taylor Swift.
Anglia. Aktywiści oblali farbą prywatne samoloty
"Załamanie klimatu dotknie nas wszystkich, a tymczasem miliarderzy są nietykalni" - powiedziała jedna z aktywistek. Nawiązała do badań, które mówią, że najbogatsze osoby na świecie odpowiadają za znacznie więcej emisji szkodliwych gazów cieplarnianych niż zwykli obywatele.
Aktywistki z Just Stop Oil postulują, aby od 2030 r. wprowadzony został powszechny zakaz wydobywania paliw kopalnych - gazu, węgla i ropy. Ich spalanie w największej mierze odpowiada za efekt cieplarniany na Ziemi.
Szacuje się, że loty samolotami odpowiadają za ok. 2 proc. światowych emisji dwutlenku węgla - gazu, który w największym stopniu przyczynia się do globalnego ocieplenia. Przy czym - jak zauważa Just Stop Oil - 80 proc. ludzi na świecie nigdy nie leciała samolotem.
Biorąc pod uwagę rosnącą popularność prywatnych odrzutowców wśród najbogatszych, oszacowano, że za połowę emisji CO2 ze wszystkich lotów na świecie (czyli ok. 1 proc. całkowitej emisji dwutlenku węgla) odpowiadają miliarderzy stanowiący zaledwie 1 proc. populacji Ziemi.
"Działania pojedynczych osób mają niewielkie znaczenie, a tymczasem rządy państw pozwalają gigantom paliwowym niszczyć nasze społeczeństwo" - mówi rzecznik Just Stop Oil. Organizacja domaga się od brytyjskiego rządu deklaracji odejścia od paliw kopalnych do 2030 r.
Jeśli brytyjski rząd tego nie zrobi, do protestów jeszcze tego lata dołączą obywatele Austrii, Kanady, Holandii, Norwegii i Szwajcarii - ostrzegają aktywiści.