Aktywiści klimatyczni przykleili się do ulicy w centrum Warszawy
Blokady mostów, zakłócanie wyścigów konnych, a teraz protesty w samym centrum Warszawy na ulicy Marszałkowskiej. Aktywiści klimatyczni z organizacji "Ostatnie Pokolenie" w Dzień Ziemi w geście protestu przykleili się do jezdni.
W poniedziałek rano osoby w pomarańczowych kamizelkach zablokowały ruch na skrzyżowaniu ulic Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej w centrum Warszawy. To działacze "Ostatniego Pokolenia", którzy domagają się inwestycji w transport publiczny.
Warszawa. Aktywiści "Ostatniego Pokolenia" przykleili się do jezdni
Aktywiści i aktywistki przykleili swoje dłonie do jezdni, żeby blokować ulicę dłużej. Po pewnym czasie policja usunęła ich z drogi.
"Dziś jest Dzień Ziemi" - mówi Łukasz Stanek, ojciec rocznego syna i aktywista. "Wolałbym zabrać synka na spacer, pokazać mu unikalne miejsce w którym się urodził i cieszyć się wiosną. Ja tymczasem natrętnie myślę o tym, że skoro w roku 2050 większość ziemi w falach gorąca i huraganów stanie się miejscem nie do życia".
W ubiegłym tygodniu "Ostatnie Pokolenie" co rano blokowało mosty w Warszawie, przyklejając się do jezdni. Protestujący byli siłą usuwani przez policję, doszło także do konfliktowych sytuacji ze zwykłymi obywatelami.
W sobotę aktywiści zakłócili rozpoczęcie sezonu wyścigów konnych na warszawskim Służewcu. Zatrzymano dwóch mężczyzn, którym wytoczono proces w trybie przyspieszonym. W niedzielę sąd uznał wniosek prokuratury o przyspieszony proces za bezpodstawny. Na razie prokuratura nie przedstawiła aktywistom zarzutów.