Niemieckie miasto chce zlikwidować 700 gołębi. Mieszkańcy zadecydowali
Mieszkańcy miasta Limburg an der Lahn w zachodnioniemieckim kraju związkowym Hesja mają dość gołębi. W niedawnym referendum zadecydowano, że licząca 700 ptaków populacja zostanie zlikwidowana.
Referendum odbyło się równolegle z głosowaniem do Parlamentu Europejskiego 9 czerwca. Decydowano o eksterminacji liczącej 700 osobników populacji gołębi. O sprawie pisze m.in. portal Euronews.
Na "tak" zagłosowało 7530 osób, czyli nieco ponad 53 proc. mieszkańców. Wynik głosowania utrzymał w mocy kontrowersyjną decyzję rady miejskiej wydaną ponad rok temu.
Sokolnik niczym kat
Metoda na walkę z uciążliwymi ptakami zaproponowana przez radnych Limburg an der Lahn wywołała oburzenie przyrodników i aktywistów. Obrońcy praw zwierząt byli przerażeni, gdy ogłoszono plan.
"Nie może być tak, że zabijamy zwierzęta tylko dlatego, że nas denerwują lub są uciążliwe. To nie do przyjęcia" - powiedziała w zeszłym roku jedna z aktywistek i kierownik projektu ochrony gołębi miejskich w Limburg an der Lahn Tanya Muller.
Sposób zaproponowany przez radę miejską wydał się okrutny. Sokolnik miałby zwabić gołębie w pułapkę, po czym ogłuszać je drewnianym kijem, a następnie łamać im karki.
Eksterminacja miałaby zostać przeprowadzona w ciągu najbliższych dwóch lat. Jednak - jak mówią naukowcy i obrońcy praw zwierząt - sposób jest nie tylko okrutny, ale też mało skuteczny, ponieważ pozostałe ptaki będą się rozmnażać i uzupełniać populację.
Co ciekawe, niektóre badania pokazują, że liczba gołębi może nawet wzrosnąć po takim procederze. Jednak mieszkańcy zagłosowali za zabiciem ptaków.
"Dzisiejszy wynik był dla nas nieprzewidywalny. Obywatele skorzystali ze swojego prawa i zdecydowali, że sokolnik powinien wyeliminować zwierzęta" - powiedział burmistrz Marius Hahn (SPD).
Jak pozbyć się gołębi
Są inne metody na to, aby uwolnić się od uporczywych gołębi. Najprostszy sposób to... przestać je karmić. Grupa o nazwie Pigeon Action znalazła alternatywne rozwiązanie, obecnie znane jako "model bazylejski", w ramach którego ostrzegano obywateli przed karmieniem zwierząt. Zainstalowano także gołębniki, aby można było łatwo wyjąć z nich jaja. W rezultacie populacja gołębi w Bazylei spadła o 50 proc. w ciągu czterech lat.
Walkę z ptakami możemy przeprowadzić też na własną rękę. Należy zastosować oprysk z octu. Gołębie nie lubią też zapachu lawendy oraz ostrych przypraw.
