Na Grenlandii zatonął statek z paliwem. Czy uda się uniknąć katastrofy?
W czwartek rano niedaleko miasta Nanortalik na południowej Grenlandii zatonął 30-metrowy statek przewożący ok. 20 tys. litrów oleju napędowego. Lokalne służby ratunkowe walczą, aby paliwo nie zanieczyściło większego obszaru.
O zdarzeniu poinformował portal Sermitsiaq. W nocy ze środy na czwartek 30-metrowy statek wpłynął na szkier - skalistą wysepkę. Załogę ewakuowano, ale ok. godz. 7:00 rano statek zatonął.
Grenlandia. Zatonął 30-metrowy statek z paliwem
W czwartek rano miejscowa straż pożarna starała się zabezpieczyć ładunek przed zanieczyszczeniem lokalnych wód. Nie wiadomo, jaka dokładnie ilość oleju napędowego zdążyła wyciec do morza.
Lokalna policja poinformowała, że statek transportował 15-20 tys. litrów oleju napędowego oraz ok. 1 tys. litrów oleju silnikowego. Nie sprecyzowano, jakiego typu była jednostka pływająca.
Wokół statku rozmieszczono pływającą barierę o średnicy ok. 50 metrów, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się zanieczyszczeń. Zabezpieczenia sięgają 50 centymetrów pod wodę.