Kamery kontra nieuczciwi rybacy. UE walczy z przełowieniem
Unia Europejska zamierza wzmocnić środki mające na celu ochronę łowisk przed nieuczciwymi rybakami. Nowe rozwiązania techniczne mają zapobiec przetrzebianiu ryb.
Kamery, nadajniki i satelity mają pomóc w walce z nadmiernymi połowami ryb. Unia Europejska wypracowała właśnie umowę, która ma chronić europejskie łowiska przed nieuczciwymi rybakami. Ekolodzy okrzyknęli umowę "momentem przełomowym".
Przełomowy moment dla mórz w Europie
Nowe przepisy zostały wypracowane w toku rozmów między 27 państwami członkowskimi UE a Parlamentem Europejskim. Unia stanowi największy na świecie rynek ryb i owoców morza.
Nowe środki przewidziane przez umowę obejmowałyby obowiązek monitorowania połowów za pomocą środków technologicznych i ustalałyby minimalny unijny poziom grzywien dla sprawców naruszeń, obliczanych na podstawie wartości ich nielegalnego połowu.
Elektroniczny inspektor na każdej łodzi rybackiej
Wszystkie łodzie rybackie musiałyby być wyposażone w elektroniczne systemy rejestrujące, przy czym łodzie o długości powyżej 18 metrów lub łowiące na wrażliwych łowiskach musiałyby zostać wyposażone w dodatkowe środki takie, jak kamery i czujniki pokładowe.
Tolerancja dla rozbieżności między deklarowanymi a rzeczywistymi połowami wynosiłaby 10 proc., chociaż w niektórych przypadkach margines ten wzrósłby, np. w przypadku rybaków prowadzących działalność na małą skalę. Margines tolerancji dla przypadkowo złowionych organizmów morskich wynosiłby 0,5 proc. Wędkarze rekreacyjni łowiący określone gatunki musieliby przejść proces rejestracji i elektronicznie zgłosić swój połów.
Zobacz również:
Zmienione przepisy wymagają również stworzenia nowego systemu do rejestrowania połowów i pomagania w wykrywaniu nielegalnych, nieraportowanych i nieuregulowanych połowów. Kraje spoza UE eksportujące ryby i owoce morza złowione na własnych wodach musiałyby przejść proces certyfikacji w ramach tego samego systemu.
Koniec nielegalnych połowów ryb?
Unijny komisarz ds. rybołówstwa Virginijus Sinkevicius powiedział, że zmienione przepisy "dostosowują kontrolę rybołówstwa do wyzwań przyszłości dzięki zwiększonemu wykorzystaniu technologii cyfrowych".
Steve Trent, dyrektor generalny Environmental Justice Foundation, nazwał to "przełomowym momentem" przeciwko nielegalnym połowom. "Ta reforma może uniemożliwić nieuczciwym właścicielom statków działalność na wodach krajów członkowskich o słabych środkach kontrolnych. Jeśli umowa zostanie zatwierdzona i w pełni wdrożona, zwiększy przejrzystość, ograniczy przełowienie i zapewni równe warunki działania dla rybaków z UE".