Hawaje płoną. To najbardziej tragiczne pożary lasów w USA od 100 lat
Oprac.: Jakub Wojajczyk
Bilans ofiar kataklizmu na wyspie Maui na Hawajach wzrósł w niedzielę do 96 osób. Bliscy w popłochu szukają oznak, że członkowie ich rodziny żyją. Tymczasem ci, którzy przeżyli mierzą się z olbrzymią skalą katastrofy i szukają ukojenia w kościołach.
Kilka dni po tym jak pożar we wtorek i środę strawił historyczny kurort Lahaina, zastępy strażaków nadal mierzyły się z zarzewiami, a psy tropiące szukały ludzi wśród zwęglonych ruin miasta.
Pożary na Hawajach to najgorsza katastrofa od 100 lat
Ogromny bilans ofiar powoduje, że trwające pożary to najgorsza katastrofa naturalna w historii Hawajów. Przebiła tsunami, które w 1960 r. zabiło 61 osób, zaledwie rok po tym jak wyspy stały się stanem USA.
Liczba ofiar jest także największa w historii Stanów Zjednoczonych od czasu pożarów lasów w 1918 r. W Minnesocie i Wisconsin zginęły wówczas 453 osoby.
Wielu z ocalałych uczestniczyło w niedzielę w mszach świętych. Jedną z tych osób była 38-letnia Akanesii Vaa, której rodzina utknęła w korku gdy próbowali uciec przed płomieniami.
Vaa, jej mąż i trójka dzieci uciekali pieszo i musieli przeskoczyć ogrodzenie. Po drodze błagająca o pomoc kobieta przekazała im swoje dziecko. Ona i jej mąż również musieli pokonać barykadę.
Nie żyje prawie 100 osób, a ofiar będzie przybywać
"Myślę, że wielu z nas potrzebowało usłyszeć dzisiejsze kazanie" - powiedziała Vaa po mszy w Kahului.
Gubernator Hawajów Josh Green ostrzegł podczas konferencji prasowej w sobotę, że cały czas odnajdowani są kolejni zmarli i bilans ofiar będzie rósł. Psy potrafiące tropić ludzi przeszukały dotąd zaledwie 3 proc. terenu, gdzie mogą się znajdować ofiary - przekazał szef policji wyspy Maui John Pelletier.
Hawaii Governor Josh Green warned at a press conference on Saturday the death toll would continue to climb as more victims were discovered. Dogs trained to detect bodies have covered only 3% of the search area, Maui County Police Chief John Pelletier said.