Cyklon uderzył we francuską wyspę. Wiało 200 km/h. Może być nawet 1000 ofiar
Oprac.: Katarzyna Nowak
"Apokalipsa", "krajobraz jak po wybuchu bomby nuklearnej" - takie opisy towarzyszą tragicznemu w skutkach przejściu cyklonu Chido. Leżąca na Oceanie Indyjskim francuska wyspa Majotta mierzy się ze skutkami kataklizmu. Szacuje się, że liczba ofiar może wynosić nawet ok. 1000 osób.
Cyklon Chido, który przeszedł podczas weekendu przez francuską Majottę spustoszył niemal całą wyspę. Wiatr wiał z prędkością ponad 220 km/h, zrywał dachy domów i zniszczył wiele budynków, zwłaszcza tych o słabej konstrukcji. Uszkodzeniu uległ szpital oraz infrastruktura lotniska.
Francuskie ministerstwo spraw wewnętrznych nie potwierdziło oficjalnie liczby ofiar, ale mówi się o setkach, a nawet tysiącu. Kilkaset osób jest rannych - potwierdził personel szpitala.
Cyklon Chido uderzył w Majottę. Setki lub tysiące ofiar
Rząd Francji podaje, że na tym etapie trudno oszacować, ile osób zostało poszkodowanych. Urzędnik Mayotte Francois-Xavier Bieuville powiedział, że najprawdopodobniej zginęło kilkaset osób, "może zbliżymy się do tysiąca, a nawet tysięcy biorąc pod uwagę skalę tego wydarzenia" - powiedział lokalnym mediom.
Prezydent Francji Emmanuel Macron przyznał, że wielu mieszkańców "straciło wszystko".
Mohamed Ishmael mieszkający w stolicy Majotty Mamoudzou, powiedział agencji Reuters, że mieszkańcy doświadczyli tragedii, a wyspa po przejściu cyklonu wygląda jak po wojnie nuklearnej.
Meteorolodzy podsumowali, że cyklon Chido był najsilniejszym tego typu kataklizmem, jaki nawiedził Majottę od ponad 90 lat. Cyklon dotarł już także do Mozambiku, gdzie też odnotowano znaczne szkody. Na miejscu interweniują organizacje humanitarne, m.in. UNICEF.
Sezon cyklonów na południowo-wschodnim Oceanie Indyjskim trwa od grudnia do marca. W 2019 r. po przejściu cyklonu Idai zginęło ponad 1300 osób (w Mozambiku, Malawi i Zimbabwe). Ubiegłoroczny cyklon Freddy spowodował śmierć ponad 1000 osób w kilku krajach.
Badania wskazują, że cyklony stają się coraz silniejsze i częstsze z powodu zmian klimatycznych.
Tragedia na francuskiej wyspie Majotta
Majotta rozciągająca się na dwóch głównych wyspach, ok. 805 km od wschodniego wybrzeża Afryki, leży na Oceanie Indyjskim w Kanale Mozambickim. Obszar znajduje się w odległości prawie 8 tys. kilometrów od Paryża.
Na Majotcie żyje ok. 300 tys. osób. 1/3 to najprawdopodobniej migranci - podaje francuski rząd.
Obszar należący do Francji jest bardzo ubogi. Wyspą targają konflikty; szerzy się działalność przestępcza, brakuje pieniędzy na rozwój. Majotta to obszar zmagający się od kilkudziesięciu lat z suszą.
Wyspa jest pochodzenia wulkanicznego.
